Co warto kupić w Rossmannie? - promocja -55%

wtorek, 10 października 2017
Dzień dobry

Jak już zapewne wiecie, 10 października rusza super promocja, na którą czeka wiele kobiet, a mianowicie -55% dla właścicielek karty Klubu Rossmann i -49% dla pozostałych. Warunek jest jeden: musimy kupić 3 różne produkty do makijażu i oczywiście posiadać kartę Klubu Rossmann. 



Nie mogłam Was zostawić bez wsparcia i postanowiłam przygotować podpowiedź, co warto kupić podczas tej promocji. Tym razem wybrałam tylko takie kosmetyki, do których nie mam żadnego "ale". Co Wam polecam wrzucić do koszyka?


Makijaż twarzy:


1. Podkład Bourjois 123 Perfect kupiłam właśnie podczas jednej z promocji i zachwycił mnie bardzo mocno. Doskonale ukrywa wszystko, co konieczne, matuje, ale nie wygląda jak maska na buzi. Utrzymuje się przez długie godziny w idealnym stanie. Super!
2. Wreszcie każda z Was będzie mogła wypróbować ten kultowy korektor, a mianowicie Maybelline Instant Age Rewind. Jak dla mnie, jeden z najlepszych, jakie miałam. Z pewnością kupię i ja:)
3. Puder w kamieniu z szafy Bell - Hypoallergenic zapewnia nam wspaniały mat. Poza tym niedrogi, bardzo dobrze gruntuje podkład. Uwielbiam go. 
4. Banana Powder Wibo nadal lubię, a opisywałam go szczegółowo tutaj...
5. Bronzer czekoladkowy Lovely bardzo często gości w moim makijażu, ma idealny odcień i dobrze się "dogaduje" z innymi kosmetykami do twarzy, nie tworzy plam.
6. Jedne z lepszych rozświetlaczy na rynku tworzy dla nas Lovely, obecnie mam jedynie wersję Silver, bo złotą zdenkowałam. Doskonałe, z ładnym efektem. Tanie.
7. Róż Wibo Ecstasy to lepsza wersja kultowego różu Nars Orgasm. Mam droższą wersję i niestety, u mnie okazała się być bublem, więc z radością sięgam po ten tańszy zamiennik. 


Dwie bazy, które warto poznać to Lirene No Pores, której poświęciłam osobny wpis, u mnie jest w użyciu już trzecia tubka i nie zamierzam z niej rezygnować. Polecam! Uwielbiam też piękne dla oka, ale i ładnie wyglądające na skórze bazy Bielenda. Ta rozświetlająca wcale nie tworzy błysku na buzi, ale mimo wszystko skóra wygląda świeżo i promiennie. 

Makijaż oczu:


1. Maybelline The Nudes swego czasu wyskakiwała z każdego kanału na youtube, więc mogłyśmy pomyśleć, że wcale nie jest tak dobra, bo wiele dziewczyn dostało ją do testów i opinie nie były szczere. Podczas jednej z promocji kupiłam ją za jakieś 20 zł i zakochałam się. Jedna z lepszych, tych tańszych, palet cieni z naturalnymi kolorami. Doskonała pigmentacja, wspaniała jakość i ładny wygląd przez długie godziny.
2. Paletę Max Factor kupiłam także podczas promocji, bo jej regularna cena nie powala, ale ze zniżką warto. Piękne odcienie, podobne do tych, które mamy w palecie Urban Decay Naked 3. Te róże i fiolety na powiece wyglądają idealnie, nawet przez długie godziny. 
3. Ten zestaw od Lovely Fabulous Kit to tańsza wersja palety Too Faced Natural Eyes, zarówno kolorystyka, jak i pigmentacja są takie, jak w palecie za ponad 150 zł. Piękne brązy, idealne beże. 


1. Bazę pod tusz, a raczej odżywkę do rzęs Eveline w roli bazy polecam Wam już kolejny raz i nadal nic się nie zmieniło. Doskonała dla każdego tuszu. 
2. Ten tusz Bell Hypoallergenic, wydłużający rzęsy musicie znać, jeśli stale zaglądacie na mój blog. Pojawia się co chwilę w poleceniach lub w denku. Doskonały! 
3. Złoty kajal Mater Kajal od Maybelline gości często na dolnej powiece, jako delikatne rozświetlenie. Uwielbiam ją za trwałość, bo nic nie jest jej w stanie ruszyć, nawet gdy oko łzawi...
4. Volume Millione Lashes L`oreal So Couture to jedna z dwóch wersji Volume Million Lashes, którą non stop kupuję. Druga to Feline. 


Do brwi niezmiennie ostatnio używam paletki Brow Artist Genius Kit od L`oreal, którą dostałam w paczce PR-owej i pokochałam od pierwszego użycia. W zestawie znajdziemy wosk, cień, mini pęsetę oraz pędzelek do aplikacji. Oprócz tego w makijażu brwi muszę zastosować tusz i jest to Brow Design Bourjois, która idealnie ujarzmia brwi i utrzymuje je na swoim miejscu aż do demakijażu.

Makijaż ust:


Tu nie mam wiele do polecenia, są to trzy produkty warte poznania, u mnie goszczą często w makijażu i nic nie mogę im zarzucić. 

1. Eveline Lips Scrub - tutaj... znajdziecie moją recenzję tego kosmetyku.
2. Pomadka Rouge Edition Velvet w odcieniu Think Pink często noszę do szalonych kolorów na powiekach, nie wysusza ust i wygląda przepięknie.
3. Nieco koloru może zapewnić pomadka Vivid Matte Liquid od Maybelline, chociaż niektórzy krytykują ją, że nie zostawia totalnego matu. Ja ją za to cenię, bo typowych matów na ustach nie znoszę. 

Lakiery do paznokci:


1. Klasyczny kolor, żelowe wykończenie i piękny wygląd na paznokciach, Eveline Vinyl Gel.
2 i 3. Błyskotki od Miss Sporty, przepiękne złoto i metaliczny fiolet uwielbiam! Dobrze się utrzymują na paznokciach, nawet przez tydzień. 
4. Rimmel by Rita Ora - ta seria była i mam nadzieję, że nadal jest, doskonała! Fantastyczne kolory, dobra jakość i dobre utrzymywanie się na paznokciach.
5. Lovely Fast Dry w iście jesiennym odcieniu, uwielbiam i nic nie mogę mu zarzucić. Kosztują grosze, a zachwycają jak najdroższe lakiery. 

To już wszystkie kosmetyki, jakie Wam polecam. Koniecznie zostawcie swoje typy, bo i ja z chęcią się zainspiruję. 

Zostawiam Wam także poprzednie wpisy o tej tematyce:

4 komentarze:

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)