Wesołych Wielkanocnych :)

niedziela, 31 marca 2013

Wesołych Świąt, Kochane ;) Myślę, że mokrego Dyngusa sobie podarujemy, bo ten śnieg za oknem ostudził zapały wszystkich śmiałków :) Mam nadzieję, że wypoczywacie i ładujecie akumulatorki.
Ja się lenię na całego. Ale od wtorku relacje z zakupów i denko marcowe :) Do przeczytania :)

Spotkanie blogerek w Krakowie

wtorek, 26 marca 2013
Witam :)

Zapraszam wszystkie dziewczyny na ten blog  gdzie znajdziecie wszelkie informacje na temat spotkania blogerek, które ma się odbyć w Krakowie, 11 maja br. o godzinie 13.00. Która z Was się wybiera? ;)

Banerek ze strony organizatorki :)

Marcowy numer 1 - ShinyBox:)

poniedziałek, 25 marca 2013
Wiele już pudełeczek miałam i na wiele z nich już tutaj narzekałam, ale muszę przyznać, że na takie (jak marcowy Shiny) pudełeczko czekałam! Każdy z produktów mnie zadowolił, nawet kolorystycznie.
Zerknijmy, co znalazłam w środku :

Pudełeczko miało motyw przewodni "Powitaj wiosnę z ShinyBox" :)

Spis produktów znajdujących się w pudełku :)

Bardzo spodobała mi sie ta naklejka...

Oto cała zawartość mojego marcowego ShinyBoxa :)

Właśnie na takie odcienie liczyłam, ale zobaczmy szczegóły :)

Mój numer 1 w tym boxie - cień w kremie z serii Color Tattoo 24 hr - Maybelline, odcień 40 - Permanent Taupe. Niesamowity do makijażu nude, a trwałość fenomenalna :)

2 z hitów - lakier O.P.I w pięknym czerwonym, nasyconym kolorze. Mrauuuuuu! 

Już go widzę na moich paznokciach ... ;)

Szminka z Oriflame Triple Core Lipstick w pięknym różowym odcieniu  Fashionista Pink

Jest super do wiosennego, pełnego barw makijażu :)

Masło do ciała Delia Cosmetics antycellulitowe. 

Maseczka do twarzy Pure Nature Oriflame o właściwościach oczyszczających z glinką i organicznym ekstraktem z łopianu

No i ostatni element - kredka Soft Kohl Kajal Eye Liner Pencil Rimmel. Miałam szczęście i znalazłam się w gronie 140 osób, które ją otrzymały. Jest niesamowicie miękka i super trwała, ale na dokładne testy przyjdzie czas :) Dziękuję za prezent! 

No i takie pudełeczka chciałabym dostawać zawsze! Shiny pobił konkurencję tym pudełkiem zdecydowanie. Tyle produktów pełnowymiarowych i jeszcze niespodzianka. Myślę, że warto było wydać te 49 zł. 



Glossybox VIP - Gillette Venus & Olay

środa, 20 marca 2013
Dotarło ! Dzień wcześniej niż zapowiadano (tak mi się wydaje ;-)) Specjalnie pudełeczko od Glossiego, które można było zamówić za 19,90 zł! :) 
Musicie przyznać, że wygląda przepięknie

Pudełeczko już zagospodarowałam, a w jakim celu ? o tym niebawem...

Uwielbiam Glossy za sposób pakowania pudełeczek :)

I ta równo zawiązana kokardka :) Mrauuuu ;) 

Tradycyjnie mamy opis produktów, w tym przypadku maszynki do golenia Gillette oraz żelu do golenia Gillette Satin Care & Olay.

Oto i nasi bohaterowie :)

Pianka jest warta 19,99 zł - ma formułę żelu, jest wzbogacona o masło shea, ma zapobiegać utracie wilgoci, sprawia, że skóra po goleniu jest gładka i miękka przez długi czas. Sprawdzimy i ocenimy ;)

No i maszynka, która będzie kosztować 59, 90 zł. Przyznam szczerze, że tyle nie dałabym nawet za super dobrą maszynkę, ale za 19,90 zł w zestawie z pianką jest ok :) Jak tylko zużyję moją poprzednią z Venus, zaczynam testowanie i dam znać, jak się sprawuje ;)

Kupiłyście? ;) A może już testowałyście ? :)

Bo wstałam lewą nóżką ... ;)

poniedziałek, 18 marca 2013

Witam serdecznie :)

Za oknem kolejna dawka śniegu, w pracy mnóstwo stresów, a więc trzeba poszukać odskoczni... a co jest odskocznią dla większości kobiet ? Zakupy :) No to wybrałam się na godzinkę i kupiłam nowy numer Harper`s Bazaar z Anne Hathaway na okładce. Oprócz tego dorwałam na wyprzedaży w Camaieu wisiorek z różowymi okularami, które pomagają w taki ponury dzień :) 

W Yves Rocher kupiłam pomadkę z nowej serii, a gratis dostałam lakier do paznokci w bardzo energetycznym kolorze "czerwona pomarańcza" :) Pomadkę otworzę, jak skończę używać chociaż dwie
z tych, które mam w zapasie :) Ale, że miałam zniżkę, a kolor aż się uśmiechał, to kupiłam :) 

I tak właśnie kobieta radzi sobie ze złym nastrojem :) Też tak macie ? Jak sobie radzicie z kiepskim samopoczuciem? :)

Marcowy Glossybox - Światowe Trendy ;)

piątek, 15 marca 2013
Nareszcie i do mnie dotarł marcowy glossiak. Oczywiście, nie wytrzymałam i wcześniej podejrzałam na Waszych blogach, co się znajduje tym razem w pudełku. 
Jestem zadowolona, bo głównie czekałam na błyszczyk w kredce a`la Clinique oraz na kosmetyczkę i oba mnie nie zawiodły. Co do pozostałych elementów...z miłą chęcią wypróbuję i przetestuję. Wiem, że niektóre z Was miały szczęście i dostały masełko z TBS, ale w sumie mam dwa, które leżą nieotworzone i czekają, aż zużyję inne. Ale zobaczmy, co dokładnie kryło to pudełko, a raczej kosmetyczka ( zamiast różowego pudełeczka dostałyśmy w prezencie super kosmetyczkę, która przypadła mi bardzo do gustu). 

Oto zawartość marcowego Glossiego :

Kosmetyczka w całej okazałości. Możemy ją używać jako wkład do torebki, sprawdzi się idealnie i nie będziemy musiały przepakowywać torebki za każdym razem, gdy będziemy chciały ją zmienić.

Gratisem była książeczka wydana w formie paszportu wraz z przewodnikiem po światowych trendach oraz raportem z ciekawych miejsc, z propozycjami dotyczącymi interesujących restauracji, spa, sklepów itp. W środku zestaw naklejek, które mnie akurat bardzo się spodobały :)

W kosmetyczce znalazłam takie oto produkty ...

Błyszczyk w kredce Jelly Pong Pong, który już przetestowałam i jest genialny ! Zupełnie nie zraził mnie kolor, bo na ustach prezentuje się niezwykle okazale, a co najlepsze nie ściera się, nie wysusza ust i nie zostawia śladów na filiżance ;) Mój ulubieniec :) Koszt 60 zł za 2,5 g. 

Płyn micelarny do demakijażu Lierac. Przeznaczony do każdego rodzaju cery, nawilża, uszczelnia ściany naczyń krwionośnych i detoksykujących, jak zapewnie producent. Zobaczymy, jak się sprawdzi ;)
Cena : 65 zł za 200 ml. My otrzymałyśmy 50 ml. 

Relaksujące mleczko do ciała L`occitane Aromakologia wzbogacone olejkiem z pestek winogron, nawilża i odżywia naszą skórę. Koszt 95 zł za 250 ml. 

Preparat odbudowujący Dream Repair Artego nadaje połysk, objętość i naturalny wygląd. Dzięki keratynie w płynnej postaci spaja łuski włosa i odbudowuje je od środka, filtry UV chronią włosy przed negatywnym wpływem słońca. Koszt 139,90 zł / 16 x 8 ml. 

Dermonaprawczy krem Clarena, który dzięki witaminie U, kompleksowi nawilżającemu Xeradin i składnikom odżywczym odbudowuje barierę hydrolipidową i zmniejsza reaktywność cery. 
Narazie kremów mam w zapasie na lata :) dzięki Glossiemu.
Cena 84 zł / 50 ml, my otrzymałyśmy 30 ml.

Ogólnie pudełko oceniam na 5 :) Mnie się podoba. Czekałam na błyszczyk w kredce oraz kosmetyczkę, reszta była mniej ważna. I tak zostało. Oby więcej takich pudełek. 

Przypominam jeszcze o moim wątku wyprzedażowo - wymiankowym tutaj...

L`oreal rozdaje Iwona... wiadomość arcyciekawa ;)

wtorek, 12 marca 2013
Serdecznie zapraszam na rozdanie, które organizuje Iwona, a w którym możemy zdobyć super genialny cień Color Infallible Forever Pink oraz pomadka Rouge Carrese w odcieniu Lovely Pink, więcej wiadomości tutaj...

Limitowanka dla Vipów Glossybox :)

Dzisiaj dotarła do mnie informacja na temat super pudełka Glossybox, które ma dotrzeć po 20 marca, a znajdzie się w nim : maszynka do golenia Gillette Venus & Olay oraz żel do golenia Gillette Satin Care &Olay. Koszt (za dostawę) 19 zł, zestaw jest wart około 80 zł :) Skusiłyście się? Ja przyznam, że tak ;)

  zdjęcie pochodzi ze strony www.glossybox.pl

A ja przypominam o mojej odświeżonej wczoraj zakładce wyprzedażowo - wymiankowej tutaj



Dokładka w dziale wyprzedaż / wymiana :)

poniedziałek, 11 marca 2013
DOKŁADKA WYPRZEDAŻOWO - WYMIANKOWA :)


Serdecznie zapraszam do zakładki wymianka / wyprzedaż na moim blogu, gdzie znajdziecie wiele nowych rzeczy, które zostały dzisiaj dołożone i czekaja na nowe właścicielki :) Zapraszam tutaj...
Propozycje proszę kierować na adres : make-up-land@o2.pl 
Zapraszam :) 

Nowości marcowe :)

niedziela, 10 marca 2013
Długo mnie nie było, tęskniłam niesamowicie, ale niestety szkolenia, szkolenia, szkolenia i dopiero dzisiaj znalazłam chwilę, aby naskrobać parę zdań na temat wczorajszych zdobyczy kosmetycznych:) 


Po pierwsze, w końcu wybrałam się do Inglota i zakupiłam kasetkę na moje dwa kwadratowe cienie, które się plątały po kuferku. 
W Superpharmie skusiła mnie promocja na tusz L`oreal Volume Million Lashes Excess oraz Volum` Express Lift Up z Maybelline. A, że tusze najczęściej wymieniam to stwierdziłam, że przyda się je przetestować.
Ostatni kosmetyczny zakup to lakier w pięknym granatowym kolorze za niecałe 5 zł :) 


A z niekosmetycznych... wreszcie spróbowałam babeczek cynamonowych Cinnabon i ... muszę przyznać, że są przepyszne i mam ochotę na jeszcze ;)

To na tyle z ostatnich dni. Jutro postaram się zaktualizować zakładkę wyprzedażowo /wymiankową, ponieważ mam kilka kosmetyków do dorzucenia :) Już dzisiaj zapraszam :)

Markowe tusze i szminki z rabatem w Marionnaud

wtorek, 5 marca 2013
Właśnie dostałam sms od Marionnaud, którego treść pragnę Wam zacytować :

" 8 marca wymaga właściwej oprawy, dlatego od 5 do 10 marca w Marionnaud mamy szminki i maskary najlepszych światowych marek za 99 zł! Szczegóły w perfumerii ". Skorzystacie? ;)


Zdjęcie pobrane z http://e-pojemnik.pl

Denko lutowe prezentuje się dumnie ;)

sobota, 2 marca 2013
Witam i przepraszam za nieobecność mą, ale w tym tygodniu moje dni zleciały tak szybko, jak gdyby miały 6h. Mam nadzieję, że ten weekend i zbliżający się tydzień pozwolą mi znaleźć czas na zrobienie wszystkich niezbędnych rzeczy. A tymczasem, denko lutowe ... 

Gotowe poznać kolejnych zużytych bohaterów tego wpisu?:)


Szampon wzmacniający RADICAL, który kupiłam przed świętami w zestawie z serum, odżywką i mgiełką.Szampon był okropny i ledwo zdołałam go zużyć do końca. Strasznie plątał moje włosy, miałam wrażenie, że są jakby nieświeże... z pewnością nie skuszę się na niego ponownie. Co innego, jeśli chodzi o pozostałe części, ale o tym przy okazji zużycia któregoś z nich :)


Żel pod prysznic Cien z Lidla. Uwielbiam. Starcza na bardzo długo, pieni się niesamowicie, pachnie smakowicie i jest tani jak barszczyk ;)


Płyn micelarny Be Beauty z Biedronki. U mnie ciężko go dostać. Dla mnie doskonały. Uwielbiam tak, jak micelek z Vichy. A ten jest taki tani (5 zł) i taki wydajny. I nareszcie nie szczypią mnie oczka przy demakijażu. Ulubieniec :)


Kolejny z moich ulubieńców. Żelowy podkład Rimmel Match Perfection. Kocham za to, jaki jest niewidoczny, ale i doskonale kryjący. 


Róż Inglot w bardzo ładnym, soczystym kolorze, nie zmazywał się, był wyraźny, ale bez przesady. Super.


Krem regenerujący L`biotica do rzęs. Nie działa i jest mi zbędny. To tyle.


Kremowy cień The Balm, Butter Up. Stosowałam jako bazę pod cienie i był lepszy od Artdeco. A kolor w zasadzie identyczny :) Kupiony na wyprzedaży za jakieś 15 zł. Stosowałam non stop od maja 2012. 


Płatki nasączone zmywaczem do paznokci z Wibo, seria różana. kupiłam za 1 zł! Lepsze od najlepszych zmywaczy, wydajne... jednym płatkiem zmywałam wszystkie paznokcie, bez potrzeby stosowania normalnego zmywacza. Super, jednak już nie widziałam go w szafie Wibo.


Pomadka Catrice 030 Rose`n`Gun. Naturalny kolor, z delikatnymi, nienachalnymi drobinkami. Jedyna wada...bardzo miękka, w lecie dosłownie się topiła.


Lakier Sensique Strong & Trendy Nails, piękny odcień, ale po dojściu do połówki buteleczki był niemożliwy do użycia. Nie kupię ponownie.


Balsam do ciała Pink Chiffon z jednego z Glossyboxowych pudełek. Uwielbiam go za zapach, nawilżanie i z chęcią kupię większą butlę, ale po zużyciu moich zapasów balsamowych ;)


Błyszczyk MNY Maybelline, który kupiłam w Biedronce w komplecie z tuszem do rzęs. Piękny kolor, trzymał się na ustach nawet po kontakcie z piciem lub jedzeniem. Pachniał znakomicie, nawilżał tak, jak trzeba.


Balsam Au Lait z serii Schottish Fine Soaps, też z Glossybox. Zabrałam ze sobą na wyjazd i zakochałam się w nim. Zapach, jaki lubię i to nawilżanie...super !


Odżywka Timotei Pure, tak samo fatalna, jak szampon, który opisywałam w poprzednim denku. Na szczęście otrzymałam je jako gratis w Tesco za zakupy :)


Maseczka do twarzy Yes to tomatoes...Bubel ! Twarda, toporna, nie dająca żadnych rezultatów, okropna.


Tusze do rzęs : Colossal Volum Express Mascara Maybelline - zdecydowanie mój numer jeden w tym miesiącu. Doskonale pogrubiała. Dzięki Lash Accelerator Rimmel moje rzęsy były wydłużone i doskonale rozczesane. Mascara Wow Crazy Volume z Bell używana od czasu do czasu, ze szczoteczką z innego tuszu Bell. Taki tam średniak. Niby ok, ale szybko stała się sucha. 


Próbeczki Olay Serum, wysłana do mnie z katalogiem Superpharm. Pięknie pachniało i w sumie tyle mogę powiedzieć, bo próbka zbyt mała, aby wyrobić sobie zdanie na temat produktu. Żel do kąpieli Sephora o zapachu mango, mniaaaam. Kąpiel w nim była czystą rozkoszą. Baza Photo Finish Smashbox starczyła mi na wiele wyjść, doskonała, makijaż trzymał się bez zarzutu. Z chęcią kupiłabym, gdyby nie cena :) ale może kiedyś...
I to by było na tyle. Jak zwykle sporo. Jak znajdę kartę ze zdjęciami z wyjazdu do Zakopanego, to będą jeszcze kosmetyki zużyte podczas tamtego wyjazdu. Znacie któreś? Są wśród nich Wasi ulubieńcy? 
Udanego weekendu :) 

ps. Już jutro kilka nowych pozycji na mojej zakładce wymiankowo - wyprzedażowej :) Zapraszam.