Zdenkowani, zużyci, wyrzuceni - maj 2017 cz.2

czwartek, 8 czerwca 2017
Dzień dobry

W dniu dzisiejszym zaprezentuję Wam drugą część zużytych produktów w maju. Jest ich sporo, więc stąd podział na dwie części. Część pierwszą znajdziecie tutaj...



W maju udało mi się zużyć:


1. Fa Magic Oil - żel wyglądał przepięknie, pachniał oszałamiająco i tworzył super pianę! Extra.
2. Szampon Pantene Pro-V Aqua Light, który zastępuje mi obecnie szampon Dove, który dotychczas stosowałam. Lekki, nie obciąża włosów, a doskonale je oczyszcza. 
3. Dentalux - delikatny, bezalkoholowy płyn do jamy ustnej. Cudownie odświeża i kosztuje 5 zł w Lidlu. Zawsze u mnie gości. 
4. Lirene - Mango&Jaśmin - żel z olejkiem pod prysznic, który super nawilżał i doskonale odświeżał. Pokochałam go za piękny zapach! 
5. Żel Balea w przepięknej butelce umilał mi kąpiele i zapewniał niesamowity relaks. 
6. Zaplątał się także żel Isana z limitowanki zimowej z przeuroczym pingwinkiem, ten zapach powinien zagościć na stałe w asortymencie Isany.
7. Pianka w musie od Nivea - jest super do mycia ciała, ale także jako pianka do golenia. Polecam.
8. Maska Latte do włosów - kupiona w Hebe za bodajże 5 zł. Super działanie. Chętnie sięgnę po nią ponownie. Maski Kallos są jak najbardziej godne polecenia. 
9. Miniatura żelu pod prysznic L`Ocittane z Kalendarza Adwentowego. Piękny zapach, ale cena sprawia, że nie sięgnę po pełnowymiarowy produkt. 
10. Facial Scrub z aktywnym węglem od marki Beauty Formulas, kosztuje niewiele, a oczyszcza bez zarzutu. Zdecydowanie, warto po niego sięgnąć.
11. Mój ukochany płyn micelarny Garnier - zmywa nawet najcięższy makijaż i nie podrażnia wrażliwych oczu. U mnie niezawodny.
12. Czyścik do twarzy od Avon - z serii Planet Spa - uwielbiam ! Oczyszcza idealnie! 
13. Isana - olejek pod prysznic - stosowany jako środek do mycia beauty blendera i innych gąbeczek. Nie do mycia pędzli, bo sprawia, że włosie wypada, a pędzel się rozkleja. 
14. Mój ulubiony antyperspirant Ziaja Activ - pachnie i działa fenomenalnie.
15. Krem Kolastyna Gene Reactivator - dobry do porannej pielęgnacji, niezawodny pod makijaż.
16. Ukochane mydło Dove z mleczkiem kokosowym - zawsze polecam i jestem od niego uzależniona
17. Scrub do ust Evree - pisałam o nim tutaj... Polecam i cieszę się, że mam zapas, bo ostatnio marka Evree przysłała mi wiele cudowności, o czym pisałam tutaj...
18. Lirene - peeling gruboziarnisty z morską algą był super do mocnego oczyszczania skóry. Nie podrażniał, więc stosowałam go z przyjemnością.
19. Masło z The Body Shop z limitowanki Frosted Berries - ten zapach był niesamowity! 
20. Tusz Bell Hypoallergenic - polecam Wam często i nigdy się na nim nie zawiodłam. Wydłuża, pogrubia i sprawia, że nie muszę kleić sztucznych rzęs ;)
21. Błyszczyk Eveline - polecam! Nawilża i pięknie zdobi usta. Zdecydowanie nie była to ostatnia sztuka w moim kuferku. 

Znacie któryś z tych produktów? Jak się u Was spisywał?


12 komentarzy:

  1. Mi mus z Nivea nie odpowiada w ogóle, za to co do antyperspirantu z Ziaji zgodzę się z Tobą w 100%. Ja również jestem z niego bardzo zadowolona. Przy tak atrakcyjnej cenie staje się on jednym z najlepszych w moim rankingu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo Ci się tego nazbierało ;) jedyne co z tego miałam to mus od Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, świetne denko :) miałam żel z pingwinkiem, ale nie podobał mi się zapach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze zdenkowanych posiadam 3 produkty ;) Ten scrub od Evree jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam jedynie płyn micelarny z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię micele Garniera, ale najbardziej wersję żółtą z olejkami :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Duzo tego, u mnie oczywiscie juz denko kilku olejkow Isana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też lubię olejek Isana. Uratował moją suchą skórę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam 2, 6 i 19 :) u mnie się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)