5 część Wyzwania dla Blogerek Urodowych z Trusted Cosmetics - Ulubione Perfumy

niedziela, 4 września 2016
Witam serdecznie


Wiem wiem, dzisiaj powinnam wrzucić odpowiedź na 6 część Wyzwania dla Blogerek Urodowych, ale niestety, zmiana pracy, biurokracja, setki dokumentów do przygotowania i niestety, ale nadrobię zaległości, obiecuję :) Nie chciałam pominąć wpisu o perfumach, bo zapach jest czymś, co bardzo mi się kojarzy z daną osobą, miejscem, wydarzeniem, jakąś okazją...Inne zapachy noszę jesienią i zimą, odmienne, gdy za oknem słońce i wyższe temperatury :) 






Moje zestawienie ulubionych perfum podzieliłam na dwie kategorie, na te noszone jesienią i zimą oraz te, bez których nie wyobrażam sobie wiosny i lata. 


Moi wiosenno - letni ulubieńcy to:

Calvin Klein CKIn2U - szczegółowa recenzja znajduje się tutaj... Zapach jest wprost stworzony dla mnie, delikatny, z nutami cytrusowymi, świeży, energetycznie nastrajający do podboju dnia. Bardzo trwały oraz niezawodny. 

Kiko Oasis Sunset - to mój nowy nabytek, który dorwałam w Poznaniu z 70% zniżką! Piękny zapach, z tzw. "głębią", trudno mi go opisać, jest tak "skomplikowanie piękny" :) Idealny. 

Mgiełka Victoria`s Secret Total Attraction kupiona podczas wyjazdu do Warszawy na Meet Beauty 2, wszystkie mgiełki były wtedy za 50 zł, więc w okazyjnej cenie, ale mnie do "nosa" przypadła właśnie ona. Zmysłowy zapach, który utrzymuje się długo na ciele, idealna na letnie wieczory...

Lancome Tresor Midnight Rose - to już 3 flakon, trafił do moich ulubieńców 2014 roku, a to już znaczy wiele. Zmysłowość, słodycz, ale i drapieżność, w tym zapachu jest wszystko, czego szukam. Mój narzeczony go uwielbia. 

Kolejny ulubieniec, flakonów miałam już wiele i ciągle kupuję kolejne, mowa o Moschino Funny, o którym szerzej pisałam tutaj...

Czas na zapachy, które królują u mnie jesienią i zimą:


Zara Black Amber - są totalnie podobne do "The One" Dolce & Gabbana. Zupełnie nie na ciepłe dni. To zapach głęboki, zmysłowy, otulający, uwielbiam go na szaliku, apaszce. Niesamowicie trwały. 

Kokos z Malezji, zapach Yves Rocher, miniatura opisywałam go tutaj... i określiłam jako zimowy umilacz. Kojarzy mi się ze smakowitymi przysmakami. Jest słodki, ale nie nużący. Przyjemnie odbierany przez otoczenie. Uwielbiam i z pewnością kupię go ponownie. 


Znacie któryś z tych zapachów? Jakie są Wasze ulubione i takie, które możecie polecić?

2 komentarze:

  1. Nie znam tych perfum. Moje ulubione to avon incandessence i moschino i love love.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych zapachów,, moimi ulubionymi są perfumy z Avonu Far Away :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)