Denko makijażowe styczeń 2019

środa, 23 stycznia 2019
Kochani

Podobno najtrudniej zdenkować kosmetyki, których używamy do makijażu. W moim przypadku było inaczej. Zresztą zerknijcie na zdjęcie i popatrzcie, co udało mi się zużyć. W dalszej części opowiem o moich wrażeniach ze stosowania tych produktów.




Do makijażu używam bazy, w moim przypadku, jest to najczęściej Unicorn Tears od Wibo, czyli tańszy odpowiednik Farsali. Zużyłam już bodajże 3 buteleczki i nadal jestem zachwycona tym produktem. Fantastycznie ujednolica buzię, sprawia, że makijaż wygląda na niej ładnie, idealnie współgra z podkładami Catrice i Vichy, które obecnie stosuję. Zużyłam korektor Nabla, który pachnie pinacoladą i sprawia, że wszystko co chcę ukryć, jest niewidoczne. Przepięknie wygląda pod oczami.Obok korektora widzicie dwie butelki podkładu Catrice, czyli mojego totalnego KWC! Dla mnie najlepszy podkład ever. Nie muszę przepłacać. Nie podrażnia mojej skóry i nie powoduje wysypu nieprzyjaciół. HIT! Obok podkładów pudry sypkie, zużywane indywidualne lub podczas pracy z klientkami. Polecam każdy z nich, nie umiem wybrać jednego. Są doskonałe! Obok pudrów widać dwa słoiczki po cieniach sypkich, jeden z Kiko, drugi z Pierre Rene. Niestety, minął termin ważności i musiałam się z nimi pożegnać. Były ok, ale bez szału. Szał za to jest, jeśli chodzi o błyszczyki Fenty Beauty, tych w odcieniu Gloss Bomb zużyłam sporo, bo aż dwie sztuki od momentu pojawienia się marki w Sephorze. Uwielbiam je za efekt, jaki tworzą na ustach, a w pracy, gdzie mówię non stop, jedynie błyszczyki się sprawdzają. Jeden z nich to pełnowymiarowe opakowanie, drugi miniatura z setu z rozświetlaczem. Poniżej znajduje się super błyszczyk Golden Rose, który nawilża i fenomenalnie wygląda na ustach. Obok widzimy miniaturę Gimmie Brow od Benefit, odcień 3 to idealny sposób na piękne brwi! Zużyłam gąbeczkę Blend It, uwielbiam je! Miękkie, dobrze się nimi aplikuje podkład, są bardzo wytrzymałe. Do kosza lecą zużyte tusze Volume Million Lashes Feline od L`oreal. Najlepsze! Polecam! No i na koniec super kredka, zarówno pod smokey eye, jak i do użycia jako liner, doskonała jakość, przystępna cena, bo to Lovely. Jest niezastąpiona!

To już wszystkie kosmetyki kolorowe, jakie zużyłam. Znacie któryś z produktów? Jak się u Was spisał?

5 komentarzy:

  1. Znam sporo z tych produktów, np. podkład Catrice czy puder Maybelline, a Unicorn Tears mam w zapasie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie brawa za tak duze denko z kolorowki, ja mam bardzo duzo kosmteykow kolorowych dlatego tez zuzywanie ich trwa bardzo dlugo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Korektor Nabla mnie zaciekawił :D A tak to nic nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też do makijażu używam bazy, bo dzięki temu podkład utrzymuje się długo na twarzy. Stosuję tą samą bazę pod makijaż (http://cashmere.pl/produkt/cashmere-12h-make-up/) co Ty. Spisuje się świetnie. Podkład mi wytrzyma nawet na cerze do białego rana!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)