Kochani
Wiosna na dobre zadomowiła się u nas, a to jest doskonała wiadomość :) Dzisiaj chciałam Wam pokazać dwa produkty marki Yves Rocher, które kupiłam jakiś czas temu korzystając ze zniżek na ulotce wysyłanej do stałych klientów. Tym razem postawiłam na coś do twarzy i na produkt do włosów. Gratis otrzymałam ręczniczek do twarzy.
Ręczniczek jest idealnie miękki, jedynie jego kolor jakoś nie przypadł mi do gustu :)
Do włosów wybrałam produkt, który już miałam i spisywał się u mnie dobrze, więc wiedziałam, że nie będzie "wtopy". Mowa o płukance octowej z malin Eclat Radiance Vinaigre De Rincage. Płukanka dostępna jest w bardzo poręcznej buteleczce o pojemności 150 ml, który w regularnej cenie kosztuje około 25 zł.
Zakrętka wygląda zupełnie inaczej, ma charakterystyczny kształt, który, co ciekawe,
ułatwia otwieranie opakowania mokrymi dłońmi. Po otworzeniu butelki możemy poczuć przepiękny i co ważne, naturalny, zapach malin. Producent obiecuje, że po zastosowaniu tego produktu nasze włosy będą
wygładzone, błyszczące i miękkie. Płukanka została wykonana w 98% z
produktów pochodzenia roślinnego. Nie zawiera parabenów ani silikonów.
Skład:
Aqua/Water, Acetum/Vinegar, Parfum/Fragrance,
Palmitamidopropyltrimonium chloride, Caprylyl/Capryl glucoside,
Propylene glycol, Salicylic acid, Aroma (flavor), Cetrimonium chloride,
Citric acid, Methylpropanediol, Alcohol, Cl 14700 (Red 4), Cl 17200 (Red
33), Cl 42090 (Blue 1)
Recenzja będzie w osobnym wpisie :)
Drugim produktem, który znalazł się w moim koszyku była łagodząca mgiełka do twarzy, którą miałam możliwość przetestować u mojej przyjaciółki. Wiedziałam, że musi do mnie trafić. 150 ml produktu w regularnej cenie kosztuje 33 zł. Mgiełka ma za zadanie natychmiastowo odświeżyć naszą skórę, zminimalizować jej nadmierne reakcje, zmniejszyć uczucie napięcia. Produkt jest dla mnie totalnym hitem, o czym oczywiście opowiem w osobnym poście. Mogę Wam już jednak zdradzić, że zachwyca mnie jej działanie kojąco i odświeżające na moją skórę.
Składniki
• Wyciąg z liści Sigesbeckia Orientalis z kontrolowanych upraw• Składniki pochodzenia naturalnego stanowią ponad 91% formuły kosmetyku
• Bez zapachu, bez alkoholu, bez parabenów, bez barwników, bez olejów mineralnych
Tak przedstawiają się moje zakupy, poczynione w marcu w sklepie stacjonarnym Yves Rocher. Polecam Wam przyjrzenie się tym produktom, a może już je znacie ? Czekam na Wasze komentarze;) Życzę pięknego wtorku!
A już w kolejnych wpisach...
- Jak się u mnie sprawdził najnowszy duet marki Nivea- szampon i odżywka do włosów?
- Ciekawy sposób na upiększenie naszego mieszkania
Zapraszam :)
Skromne ale fajne :)
OdpowiedzUsuńMam oba produkty i płukanka jest wspaniała:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej marki, mam tą płukankę, ale póki co czeka ;)
OdpowiedzUsuńPłukanka jest na mojej liście zakupowej i na pewno przy najbliższej okazji ją kupię :D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolej posty, zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuń