Bubel ostatnich dni... tusz do rzęs Rimmel ScandalEyes Rockin` Curves

sobota, 21 czerwca 2014
Witajcie:)

Zainteresowane szczegółowymi opisami produktów z pudełek be Glossy oraz Shinybox zapraszam do uaktualnionych wpisów :) A dzisiaj chcę Wam pokazać tusz, który miał trafić do grona ulubieńców, bowiem na początku byłam pod jego ogromnym wrażeniem. Mowa o tuszu Rimmel ScandalEyes Rockin` Curves. Piękne firanki rzęs, wydłużone i pogrubione, niezwykle podkręcone...a tu po 4 dniach klops! Tusz po otworzeniu okazał się być totalnie nie do użycia, pełen grudek, a po nałożeniu na rzęsy tworzył kapiące czarne grudziska, w opakowaniu był tak gęsty, że aplikacja tak upaćkaną szczoteczką oznaczała jedno...klapę! Przed wyjściem do pracy nie mamy czasu na eksperymenty, więc z pewnością o tym tuszu należy zapomnieć. Jedyny plus za super wyprofilowaną szczoteczkę, którą sobie zostawię. 
Tusz na szczęście kupiłam za 12 zł, na wyprzedaży w Rossmannie.
Mam jeszcze wersję czarną, może ta będzie lepsza... a oto owy bubel :

Próbowałam Wam pokazać, w czym był problem jeśli chodzi o moje doświadczenia z tym tuszem...

ale nie wiem, czy widać to na zdjęciu :) Szczoteczka jest okropnie oklejona tuszem...

Jedyny plus tego produktu to ciekawie wyprofilowana szczoteczka.

Znacie ten tusz? Jakie macie doświadczenia z nim związane? Jakiej maskary nie polecacie?

16 komentarzy:

  1. Szkoda bo wyglada ciekawie ta szczoteczka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej jak ja nie lubię jak szczoteczki/* się tak obklejają;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam go, zazwyczaj unikam tuszy, które nie mają silikonowych szczoteczek ;) Szkoda, że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam na niego wielką ochotę :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię go. Chyba najgorszy tusz jaki mialam :/

    OdpowiedzUsuń
  6. U u u nie mialam go. Szkoda ze nie pokazalas na rzesach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lepiej tego nie pokazywać...koszmar, kapiące grudy :(

      Usuń
  7. Tak znam go i także miałam recenzję na blogu tego tuszu i osobiście przypadł mi do gustu :)

    www.daariaaa.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś nie lubię za bardzo tuszy z Rimmela.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no.... w sumie dobry wniosek. Żaden się u mnie nie spisywał jakoś super dobrze.

      Usuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)