W minionym tygodniu dotarło do mnie pudełko be Glossy, które w tym miesiącu zostało przygotowane z marką Coca Cola. Ciekawi, co znalazłam w środku?
W tym miesiącu box był pokaźnych rozmiarów, bo oprócz standardowego pudełka ( w nieco innej odsłonie ) znajdowały się dwie puszki coca coli.
Nie przepadam za napojami gazowanymi, więc wielkiego wow nie ma. Z pewnością kiedyś ją wypijemy, ale nie prędko:)
W boxie znalazłam dwa mini produkty od marki Tołpa. Jest to płyn micelarny do twarzy i oczu z linii Dermo Face. Usuwa makijaż i zanieczyszczenia, może być używany do demakijażu oczu, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, pozostawia uczucie komfortu.
Żel do mycia twarzy i oczu usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Jest delikatny, ma fizjologiczne pH, dzięki czemu można go używać również do mycia oczu. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Odświeża i przywraca uczucie komfortu.
Jest ok, zużyję te kosmetyki, ale trochę mnie denerwuje, że płyn micelarny tej marki dostałam dwa miesiące z rzędu. Bez sensu.
Lakier do paznokci hybrydowy od Silcare, Hybryda Flexy
Hybrydy Flexy to wyjątkowa trwałość, intensywna pigmentacja i gęsta konsystencja pozwalająca na wygodną pracę. Dzięki pojemności 4,5 g możesz powiększać swój zbiór hybryd bez obaw, że nie zużyjesz produktów do końca. Otrzymałam kolor intensywnego różu.
Szkoda, że go nie wypróbuję, bo nadal jestem w obozie zwolenniczek tradycyjnych lakierów.
Nivea - pielęgnujący żel pod prysznic Lemongrass&Oil
Odświeżający żel z perełkami oleju o pobudzającym zmysły zapachu trawy cytrynowej przypomni nam beztroski czas wakacji. Pielęgnuje skórę już podczas kąpieli, a delikatna formuła sprawia, że skóra pozostaje miękka, gładka i przyjemna w dotyku.
Jest ok, nie ma wow!
BI - ES - perfumy z kolekcji Numbers
W niskiej cenie - 17 zł za 15 ml otrzymujemy zapachy z unikalnej kolekcji 11 zapachów inspirowanych numerologią. Są tam zarówno zapachy dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Każdy zapach jest inspirowany innym portretem numerologicznym i odpowiada innemu zbiorowi charakteru.
Niestety, zapach zupełnie mi nie przypadł do gustu. Mocny, intensywny, powodujący, że po jednym psiknięciu rozbolała mnie głowa.
AA Wings of Color Lip Chic Super Gloss - Glammint
Produkt kosztuje 23 zł za 6 ml. Jest to eliksir z olejków, który odżywia i koi usta. Sprawia, że stają się gładkie, jędrne i uwodzicielsko lśniące, niczym tafla wody. Ten odcień ma optycznie wybielać zęby.
Ucieszyłam się z tego produktu. Lubię olejki do ust, więc i ten się u mnie nie zmarnuje.
AA Wings of Color Draping Trio Blush - Tasty
Paleta róży do modelowania twarzy wzbogacona o ekstrakt z alg koralowych i olej z pestek moreli. Młodzieńcza świeżość na policzkach i skroniach.
Muszę przyznać, że z tego produktu bardzo się ucieszyłam, jest przepiękny i na twarzy prezentuje się niesamowicie. Chociaż marka AA nie zawiodła :)
Pudełko jest niestety słabe, zaledwie dwa produkty z całej zawartości mnie ucieszyły. Reszta to albo coś, czego nie użyję, albo coś, co znam, albo dwie cole, które są zapychaczem w tej edycji.
A jak Wam się podoba ten box?
Ale te lakierki z flexy to cudeńka :D Jeszcze jak zobaczyłam w jakiej cenie.. bomba! :D
OdpowiedzUsuńŻe to jeszcze ktoś kupuje... Szkoda kasy...
OdpowiedzUsuń