W dzisiejszym dniu zajrzymy do okienek z numerem 14 w kalendarzach adwentowych.
Muszę przyznać, że z każdym dniem zawartość jest coraz ciekawsza. Aż żal, że niebawem ta zabawa się skończy. Uwielbiam te poranne kosmetyczne niespodzianki.
1. W kalendarzu Lookfantastic znalazłam pomadkę Lipstick Queen, która ma kolor zielony! Na szczęście tylko w opakowaniu, bo w kontakcie z ustami zmienia się w ładny delikatny róż, dla mnie jest to coś w rodzaju balsamu.
2. Yves Rocher w okienku 14 ukrył piękny, podobny do Fiji z Essie, kolor lakieru, który z pewnością się u mnie nie zmarnuje.
3. W The Body Shop znalazłam produkt z linii Spa of The World, a jest to Japanese Camellia Velvet Moisture, a więc nawilżający krem do ciała. Krem do ciała należy do linii domowego spa The Body Shop – Spa of the World. Krem ma postać aksamitnej „śmietanki” do ciała, sprawia, że skóra czuje się świetnie nawilżona i delikatnie pachnąca, relaksuje ciało u umysł, z oleju Camellia z Japonii. Za 350 ml trzeba zapłacić 109 zł.
4. Sephora podarowała miniaturę perfum Jimmy Choo. Zapach lubię, więc na pewno się nie zmarnuje.
Co sądzicie o produktach z okienek z numerem 14?
tez otwieram ten kalendarz z Sephory! ale na swoim stories, na instagramie :)
OdpowiedzUsuń