Co kupić w Rossmannie?

poniedziałek, 8 października 2018
Dzień dobry


Dzisiaj (dla wszystkich) rusza wyczekiwana przez wielu promocja w Rossmannie, podczas której możemy skorzystać ze zniżki -55% na kosmetyki kolorowe. Warunki są dwa: mamy kartę Klubu Rossmann i wybieramy trzy różne kosmetyki. Tradycyjnie, przybywam do Was z moją listą ukochanych kosmetyków. Na końcu podlinkuję Wam także poprzednie wpisy, które przygotowywałam przy okazji wcześniejszych tego typu akcji promocyjnych. 

 

Makijaż twarzy





1. Puder sypki Bourjois Loose Powder- mimo testowania wielu, nawet tych droższych, ten zawsze chętnie kupuję. Jest doskonały i fantastycznie utrzymuje mat na długie godziny. Wygląda naturalnie i jest bardzo wydajny! 

2. Korektor Liquid Camouflage z szafy Lovely. Posiadam go od ostatniej promocji. Bardzo wydajny! Super kryje i ładnie radzi sobie z okolicą pod oczami. Uwielbiam go i na pewno kupię na zapas. 

3. Bourjois CC Perfect Cream - idealny, gdy potrzebuję szybko wyrównać koloryt cery i zrobić lekki, dzienny makijaż. Wygląda ładnie na skórze, nie jest problematyczny, nie wyświeca się. Super!

4. Maybelline Colorstay - bardzo dobry, jeśli potrzebujemy krycia i mocniejszego podkładu. Nie tworzy efektu ciastka, wytrzymuje na buzi przez długie godziny. Polecam!

5. Wibo Unicorn Tears - czyli polski odpowiednik Farsali. Dla mnie to idealna i najlepsza baza pod makijaż. Mam już 3 opakowanie. Zużywam nałogowo i na pewno kupię ponownie. Ujednolica cerę, sprawia, że podkład wygląda bardzo naturalnie nawet przez długie godziny. 

6. Bell - puder w kamieniu - z serii Hypoallergenic. Ma idealny kolor, super matowi cerę na cały dzień. Nie potrzebuję używać bibułek matujących. To już ente opakowanie. 


Bronzery, róże, rozświetlacze


1. Lovely Milky Chocolate - jeden z dwóch najlepszych bronzerów drogeryjnych. Pasuje mi w nim wszystko, odcień, to, jak wygląda na cerze, wydajność i to, że jest dobry w połączeniu z podkładami, pudrami drogeryjnymi i perfumeryjnymi. 

2. Pierwsza czekoladka w drogerii, a więc bronzer Bourjois. Wydajna jak żaden inny bronzer. Nadal widać na niej tłoczenie, mimo, że gości u mnie bardzo długo. Nadal ładnie pachnie. Wygląda pięknie na buzi. Ocieplam nią makijaż. 

3. Rozświetlacz Lovely Gold to jeden z tych, które zawsze będą w Top 10 rozświetlaczy. Teraz pojawiły się w nowych opakowaniach, ale jakość nadal ta sama!

4. Róż, który zdenkowałam i kupiłam ponownie. Lovely Oh Oh Blusher, czyli polski odpowiednik Nars Orgasm i wg. mnie lepszy od pierwowzoru, który mam i leży nieużywany. 


Makijaż oczu - cienie do powiek



1. Burn z szafy Eveline - rewelacyjna kolorystyka, fantastyczna pigmentacja i super wydajność cieni. 

2. Jeśli nie lubicie kolorów ciepłych, polecam Wibo Neutral - bardzo spokojna kolorystyka z cieniami o doskonałej pigmentacji. Nadal ją uwielbiam. 

3. Cień w kremie Sin Skin - dla mnie ta sama jakość, jak w przypadku kultowych cieni - błyskotek Stila. Chętnie kupię jeszcze jakiś odcień. 


Brwi i rzęsy


1. Advance Volumiere Eveline - nie umiem się bez tej bazy obejść. U mnie obowiązkowy produkt przed wytuszowaniem rzęs.

2. L`oreal Vollume Million Lashes Feline - mój totalny KWC. Nie ma sobie równych!

3. Kredka do brwi Feather Brows od Wibo - uzupełniam nią brakujące włoski, ładnie zagęszcza i nie znika w ciągu dnia. Precyzyjna i łatwa w obsłudze. Posiada super grzebyczek. 

4. Nie umiem się obyć bez maskary koloryzującej. Z drogerii najlepszą jest Brow Design Bourjois. 

5. Wibo - Eyebrow Pomade używam na większe wyjścia i jest idealna dla laika. Nie potrzeba super umiejętności. Nie można nią sobie zrobić krzywdy. Ładne odcienie, każdy znajdzie coś dla siebie. 

6. Kredka do oczu z szafy Lovely  - kosztuje grosze, ma gąbeczkę do rozcierania. Zużyłam już 2 sztuki. Miękka, precyzyjna. 


Makijaż ust



1. Wibo High Gloss - jeśli nie lubisz matowych pomadek, a chcesz zaaplikować jakiś ładny odcień, który nie zniknie w kilka chwil z ust. Doskonała! 

2. Maybelline Superstay Matte Ink - matowa, długotrwała (muszę ją zmywać dwufazówką), nie wysusza i wygląda pięknie przez długie godziny.


Lakiery do paznokci


Jeśli jesteście w gronie osób, które nie korzystają z manicure hybrydowego, polecam Wam lakiery Miss Sporty. Zarówno te z błyskotkami, jak i tradycyjne. Każdy z nich utrzymuje się na paznokciach przez tydzień i nie odpryskuje. Szybko wysychają i są piękne!

A na koniec zostawiam Wam linki do poprzednich wpisów o tej tematyce:


Koniecznie napiszcie, co Wy polecacie wrzucić do koszyka, co kupiliście i co sądzicie o tej promce.


7 komentarzy:

  1. Ja nastwiam się na produkty lobelyi Wiibo

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam mnóstwo pomadek, uzupełniłam kolory Bourjois The Velvet Lipstick (ukochana!) o rudość i chłodny brąz (idealny, nie zażółca zębów), Lipfinity z Max Factor, którą zawsze chciałam mieć i która bardzo mnie rozczarowała tępą konsystencją oraz kilka sztuk nowych pomadek Infallible 24hr z L'Oreal, w których od razu się zakochałam, bo są śliczne, trwałe i niewyczuwalne na ustach.
    Co do Twojego wpisu, w punkcie 6. powinno być Bell, a nie Wibo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kredka do oczu z gąbeczką wygląda ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię rozświetlacz Lovely :)

    OdpowiedzUsuń
  5. może zerknę na bazę wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja akurat zaopatrzyłam się w kilka kosmetyków na cocolita.pl , jakoś zawsze mnie omija ta promocja w Rossmannie teraz przebywam w Holandii ;( może to dobrze dla mojego portfela :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo promocji wciąż wole zakupy online ;p Co do rozświetlaczy niewątpliwie Revolution , które zawsze zamawian na https://www.gobli.pl/ , a tusz ostatnio się zastanawiałam nad Revitalash ? Używał ktoś ? :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)