Dzień dobry
Wyjazd majówkowy spędziłam tym razem w Toruniu, Bydgoszczy oraz Ciechocinku. Nie mogłam nie zawitać do Kiko Milano, który znalazłam w galerii Zielone Arkady. Niestety, w pobliżu mojego miejsca zamieszkania nie ma tego sklepu, a ja miałam smak na pewien produkt...
Mowa o eyelinerze z brokatem w odcieniu 01, o którym mówiła w filmiku Ewa Red Lipstick Monster, a więc cudaczek, który nałożony na zwykły czarny liner tworzy fenomenalny efekt! Jest wow! Do tego dokupiłam lakier z wyprzedaży również glitterowy, który nakładam na jakikolwiek zwykły lakier i tworzy tak ładny wygląd na paznokciach, że non stop ktoś pyta, jaki to lakier. A to mieszanka wybuchowa :)
Zawitałam także do Hebe, bo zapomniałam zabrać szampon na wyjazd, a moje włosy nie wytrzymują kilku dni bez mycia, więc nie było zmiłuj... Kupiłam szampon Phil Smith Cocolicious z olejkiem kokosowym oraz ekstraktem z owoców. Zapłaciłam za niego 12 zł, a w amerykańskiej Sephorze jest on w cenie 22$! Szok!
Oprócz tego wybrałam pędzelek Essence do blendowania za ok. 7 zł, kredkę na linię wodną Made to Stay Inside Eye od Catrice oraz moją jedną z ulubionych masek do włosów, a więc Kallos Latte. Koniecznie rozejrzycie się za tym pędzelkiem, bo oprócz tego, że wygląda ciekawie, jest niesamowity i blenduje idealnie! Kredka jest bardzo dobra i nie podrażnia moich wrażliwych oczu, a maska to mój stały ulubieniec, więc nie ma tu zdziwienia. O szamponie będzie osobno, bo musi być ;)
Znacie któryś z tych produktów?
A właśnie chciałam pytać jak ten pędzelek się sprawdza :P No to sama zerknę ;)
OdpowiedzUsuńLakier do paznokci wygląda niesamowicie! Pewnie na paznokciach daje efekt wow :). Jestem ciekawa tego eyelinera, muszę zobaczyć gdzieś w sieci jak to wygląda na powiekach! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOgólnie pędzelki Essence dobrze mi się kojarzą :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyjrzeć się bliżej temu szamponowi! Skusił mnie kokos :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy kosmetyków z Kiko, ale bardzo mnie intrygują:)
OdpowiedzUsuńZ Kiko mnie kuszą ich matowe pomadki :)
OdpowiedzUsuńMiałam maskę Latte, ale u mnie była niestety bublem.
OdpowiedzUsuń