Dzień dobry
Wczoraj pokazywałam Wam pokaźnych rozmiarów denko, w którym prym wiodła pielęgnacja. Dzisiaj przyszedł czas na kilka kosmetyków kolorowych, które udało mi się zużyć w styczniu tego roku. Mam nadzieję, że chętnie o nich poczytacie...
W styczniu zużyłam:
1. Pomadkę Golden Rose Sheer Shine z SPF25 - dostałam ją na II edycji Meet Beauty i byłam z niej zadowolona. Miała przyjemny codzienny kolor, idealnie utrzymywała się na ustach przez ok. 3 godziny, nie wysuszała ust, a co więcej, nawilżała je. Zdecydowanie dobra seria i mogę ją polecić tym, którzy nie przepadają za matem :)
2. Paleta Sephora Artist`s It Palette, którą prezentowałam w haulu zakupowym tutaj... Niestety, zapodziało mi się gdzieś zdjęcie cieni w środku, więc muszę się posiłkować zdjęciem z sieci
Żródło - grafika Google |
Paletę lubiłam, ale nie w stu procentach. Fantastyczne były te o wykończeniu satynowym, maty były słabe i niestety nie prezentowały się dobrze. Wyrzucam ją, bo te cienie, które miałam zużyć są puste, a reszta już nie nadaje się do niczego.
3. Podkład Bielenda Make-Up Academy Matt - bardzo dobry, w niskiej cenie, ale niestety ma jedną wadę, najjaśniejszy odcień jest dosyć ciemny. Bielendo prosimy o odcień 0, który byłby idealny dla osób z jasną karnacją.
4. Lirene Shiny Touch Mineral Bronzer & Blush kupiłam podczas jednej z
promocji w Rossmannie w kwietniu i używam non stop. Jest idealny do
szybkiego orzeźwienia buzi. Zazwyczaj mieszam obie części i nakładam
moim ukochanym pędzlem Real Techniques do różu. Efekt - świeżo
wyglądająca, promienna cera.
5. Cień w sztyfcie marki Bell - kupiony za jakieś grosze. Dobry jako akcent w wewnętrznym kąciku oka, do rozświetlania, jako cień solo oraz jako baza pod cienie sypkie. Polecam Wam ten produkt.
6. NYX - HD Concealer Photogenic - kupiłam go podczas Make Up Day w ubiegłym roku. Bardzo dobry korektor! Idealny do stosowania, aby przykryć cienie pod oczami. Polubiłam go mocno!
To już wszystkie kosmetyki kolorowe, które zdenkowałam w styczniu tego roku. Mam nadzieję, że takie krótkie opinie o nich przypadły Wam do gustu. Koniecznie zostawcie komentarz, czy któryś z nich znacie i jak się u Was spisywał.
Miłego dnia!
Uwielbiam bronzer z różem Lirene <3
OdpowiedzUsuńMiałam ten fluid Bielendy ale kompletnie się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńPodkład mi całkiem przypadł do gustu, jednak faktycznie brakuje jeszcze jakiegoś jaśniejszego.
OdpowiedzUsuńNiestety podkłady bielendy są dla mnie za ciemne :( Zainteresował mnie korektor pod oczy Nyx, dużo dobrego o nim słyszałam :)
OdpowiedzUsuńSheer Shine uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńDla mnie też podkład Bielendy ma zdecydowanie zbyt ciemny kolor.
OdpowiedzUsuńProblem z podkladami z drogeri jest problem, ze wiekszosc jest zbyt ciemna lub po prostu szybko ciemnieja.
OdpowiedzUsuń