Dzień dobry :)
W poprzednim poście pisałam o nowościach Klairs, które mam przyjemność testować. Opowiedziałam Wam już o fantastycznej masce w płachcie, a dzisiaj przyjrzymy się czemuś wyjątkowemu...jest to olej do demakijażu. Cena tego produktu nie jest mała (94 zł za 150 ml), więc tym bardziej chcę Wam szczerze napisać, czy warto się na niego skusić.
Zapewnienia producenta:
Olej do demakijażu o łatwo zmywalnej konsystencji, która umożliwia
delikatne, ale bardzo dokładne oczyszczenie skóry z makijażu i
zanieczyszczeń! Nie podrażnia wrażliwej skóry (hypoalergiczna formuła) i
utrzymuje odpowiednie nawilżenie. Gentle Black Deep Cleansing Oil to
mieszanka naturalnych olejów: z czarnej fasoli ("kontroluje" produkcję
sebum i koi skórę), z czarnego sezamu (efekt przeciwutleniający) oraz z
pestek czarnej porzeczki (bogaty w minerały i witaminy).
Oleje do
demakijażu są doskonałym pomysłem – świetnie radzą sobie z silikonami,
które zawarte są w podkładach i kosmetykach do makijażu oraz dokładnie
zmywają zanieczyszczenia, które zatykają pory skóry i „zalegają” na
twarzy razem z sebum. W składzie znajdziemy same dobroci: olej z czarnej fasoli, który kontroluje wydzielanie sebum, olej z czarnego sezamu o działaniu przeciwutleniającym, olej z czarnej porzeczki dostarczający skórze minerałów i witamin niezbędnych do wzmocnienia naskórka.
Sposób użycia:
Zaaplikuj dwie porcje na suche dłonie (rozmasuj w dłoniach) i zacznij masować suchą skórę twarzy. Zmyj dokładnie ciepłą wodą.
Moja opinia:
Od momentu wypróbowania olejków do zmywania makijażu lub oczyszczania twarzy zakochałam się w nich bez reszty. Nie muszę pisać, że ucieszyłam się ogromnie, gdy otrzymałam go do testów. Ponownie zachwyca opakowanie, proste, bez zbędnych ozdobników, w smukłej ciemnej, wykonanej z plastiku butelce. Duży plus za dozownik, pompka dozuje równomierną ilość produktu. Dwie pompki to ilość produktu, jaka jest mi potrzebna do wykonania demakijażu. Ogromną zaletą olejku Klairs jest jego zapach, delikatnie cytrusowy, lekko wyczuwalny, nie będzie przeszkadzać nawet najbardziej wrażliwym nosom:)
Uwielbiam ten moment demakijażu z olejem Klairs. Dwoma pompkami oleju wmasowanymi w skórę wykonuję masaż całej twarzy. Makijaż się rozpuszcza i zmywa bez problemu. Korzystam także z ciepłego ręczniczka, aby wytrzeć ewentualne pozostałości makijażu bądź olejku. W rezultacie skóra jest oczyszczona, nawilżona, pełna blasku i dotleniona.
Produkt jest delikatny, nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha. Dla mnie produkt idealny. Jedyny minus to cena, ale gdy zobaczymy jak jest wydajny, okaże się, że warto w niego zainwestować, bo ta inwestycja przyniesie nam wymierne korzyści w postaci czystej i pięknie wyglądającej skóry twarzy, co bardzo lubię i doceniam.
Korzystacie z olejków do demakijażu?
Produkt można nabyć na stronie kmcosmetics
Fakt, że otrzymałam produkt do testów nie wpływa na moją opinię.
Tak jak pisałam na Instagramie, właśnie zacząłam testować ten olejek. Jeszcze nie jestem w stanie wypowiedzieć się na jego temat,ale może być miłość :)
OdpowiedzUsuńNie korzystałam z olejków, ale widzę, że się sprawdzają. Więc trzeba wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńTylko troszkę cena mnie przeraziła.
Zapraszam do siebie : http://kobiecomania.blogspot.com/
;*
Używałam podobnego z Bielendy i był spoko.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się opakowanie :) Nie używam zbyt dużo olejków, ale planuję go zmienić :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że trochę kosztuje, bo wyglada super ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ #Smile
Nasz blog - klik
Ja jakoś nie mogę się przekonać by olejami wykonywać demakijaż ;)
OdpowiedzUsuń