Zawartość czerwcowego pudełka Pretty Box - dużo zdjęć i opis produktów

środa, 15 czerwca 2016
Dzień dobry

Czas na opis pudełka, na które czekałam w tym miesiącu z ogromną niecierpliwością :) Myślę,że moi Stali Czytelnicy już zauważyli, że wśród wielu moich ulubieńców znajdują się różnego rodzaju boxy.
W związku z tym, że w czerwcu obchodziłam swoje urodziny, postanowiłam zaszaleć i kupić nowe pudełka, których jeszcze nie znam i na moim blogu nie prezentowałam. 

Pierwszym z nich jest Pretty Box, który w tym miesiącu został przygotowany przy współpracy z Daily life by M, czyli Agatą, którą cenię za szczerość i rzetelność! Agato, gratuluję! :) 

Box dotarł do mnie wczoraj i gdy tylko odebrałam go od mamy powiedziałam jedno "Ale ciężki". To już zwiastowało jedno, że w środku nie będzie kilku mini produktów ;) Czas zajrzeć do środka...


Opakowanie jest tradycyjne, białe, kartonowe, z boku znajdowały się tasiemki z uroczymi groszkami. Zauważyłam także ślad po pieczątce z nazwą kanału Agaty. 

W środku nie zabrakło karty informacyjnej z opisem produktów, które znajdują się w boxie.


Po otworzeniu boxa, okazało się, że miałam rację. Zerknijcie, ile cudowności mieściło się w nim.


Planeta Organica - żel pod prysznic - olej rokitnika arktycznego o pojemności 360 ml, wart 15 zł

Ten żel pod prysznic ma mieć działanie regenerujące oraz zmiękczające skórę. Opóźnia oznaki starzenia się skóry, daje uczucie świeżości i poprawia nastrój. 


Tonik do twarzy różany do skóry wrażliwej - wart 22 zł

Tonik ma dokładnie oczyścić i orzeźwić skórę twarzy oraz dekoltu. W swoim składzie zawiera ekstrakt z róży damasceńskiej, który posiada właściwości pielęgnacyjne. Powinien łagodzić oraz dezynfekować podrażnienia, przyspieszać gojenie mikrouszkodzeń skóry. Ten unikalny składnik spowolni także procesy starzenia poprzez stymulowanie odnowy komórkowej, a jego silne działanie antyoksydacyjne będzie dobrą i skuteczną bronią w codziennej walce z wolnymi rodnikami. Dzięki zawartości pantenolu poprawi się nasz poziom nawilżenia skóry i bariery lipidowej naskórka.


Planeta Organica - Czarna Marokańska maska przeciw wypadaniu włosów z olejem 
(Cena 25,90 zł)

Czas na produkt zachwalany przez Agatę, czyli maska marokańska, która została stworzona na bazie cennego organicznego oleju arganowego - jednego z najrzadszych oraz najdroższych na świecie, który obecnie możemy znaleźć w wielu produktach, nawet tych z kolorówki :) Olej zawiera wysoki procent witamin E i F, które intensywnie nawilżą i wypielęgnują nasze osłabione włosy. Olej neroli pomoże natomiast przywrócić naszym włosom elastyczność, pozostawia doskonały zapach. Kolejny olej zawarty w tym produkcie, laurowy, jest źródłem witamin dla skóry głowy i włosów oraz naturalną ochroną przed zanieczyszczonym środowiskiem. Pomoże wzmocnić cebulki, zapobiegać wypadaniu włosów. Czarna oliwka, która zawiera 16 podstawowych aminokwasów, niezbędnych dla włosów i skóry. Oliwa z oliwek odżywi włosy, nawilży je i nada im miękkości. 


Kąpiel Agafii - Dziegciowa maska do twarzy oczyszczająca do łaźni parowej (7,62 zł)

Maska dziegciowa głęboko oczyszcza skórę twarzy, otwiera pory oraz kontroluje pracę gruczołów łojowych. Naturalne komponenty wchodzące w skład maski koją podrażnienia, przywracając skórze zdrowy oraz zadbany wygląd. 


Płyn do mycia twarzy i rąk Natura Bella  wymiennie z dezodorantem born to Bio. Ja otrzymałam płyn, którego wartość to 18,39 zł.

Płyn do mycia twarzy i rąk Natura Bella jest niezwykle delikatny płyn myjący z wyciągiem z organicznych liści oliwnych i substancją myjącą z protein pszenic. 


Napój Brisa Maracuja wart 3.50 zł już chłodzi się w lodówce i czeka na wypróbowanie :)

Pierwszy na świecie napój stworzony z czystego soku z marakui. Jest wykonany z fioletowego soku owocowego (Passiflora edulis) oraz uzdatnionej wody lekko gazowanej. Nie posiada żadnych barwników, jest wzbogacony w witaminę C. 


 W boxie znajdowały się także zniżki do różnego rodzaju sklepów.


W boxie można było również znaleźć próbki produktów do przetestowania, w tym podkład, krem.


To już cała zawartość czerwcowego pudełka Pretty Box, które bardzo przypadło mi do gustu, niestety. Dlaczego niestety? Bo teraz będzie mnie kusić, żeby zamówić kolejne i kolejne :) Cieszy mnie, że wszystkie produkty zawarte w środku są dla mnie nowością, nie znam ich, nigdy nie testowałam, więc z chęcią zabiorę się za poznawanie ich. Najbardziej cieszy mnie możliwość przetestowania maski do włosów, o której słyszałam wiele dobrego oraz toniku różanego, który pachnie przepięknie. Tak samo pięknie pachnie żel pod prysznic z Planeta Organica. Na szczęście, w losowaniu trafiłam na żel do mycia, z czego jestem bardzo zadowolona :) 

Całość oceniam na najwyższą możliwą ocenę! Chyba czas zamówić lipcowy box :) 
Zamówiłyście to pudełko? Jak się Wam podoba jego zawartość? 

Jutro zapraszam na wpis z zawartością drugiego boxa, który zamówiłam i czeka już na mnie w Paczkomacie :)

8 komentarzy:

  1. najbardziej zainteresował mnie tonik różany :) daj znać jak się sprawdza!

    OdpowiedzUsuń
  2. byłabym zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym wolała zamawiać jakbym już miała wiedzę co się dokładnie co otrzymamy. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam że box całkiem całkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe produkty. Jak dla mnie wszystkie rzeczy to nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pudło super, ale wszystkiego mam dużo i na razie nie kupuję pudełek, no poza joybox, dwa złapałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze mówiąc nic ciekawego. Nigdy nie słyszałam ani o boxie ani o jego współautorce i zupełnie nie żałuję ani nie czuję się zaciekawiona. Żaden box w Polsce nie spełnia moich oczekiwań, no, może poza Sephora Boxem. Ja bym chciała otrzymać miniatury nowości z półki średniej i luksusowej w celu przetestowania abym następnie mogła kupić to co mnie interesuje. A w polskich boxach są prawie same pełnowymiarowe produkty tanich marek i to często takie które od lat są na rynku. Gdybym kupowała takie boxy to aby to zużyć musiałabym chyba całe dnie poświęcać na wcieranie tych specyfików. Cóż, wolę kupować to co rzeczywiście mnie interesuje i co zużyję z przyjemnością a nie pod przymus. Ale co kto lubi. Ja nie lubię więc nie kupuję :p Ważne że Ty jesteś zadowolona ze swojego zakupu :) J.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)