Co warto kupić podczas promocji -49% w Rossmannie na kosmetyki do makijażu oczu

poniedziałek, 25 kwietnia 2016
Witam serdecznie

Dzisiaj ponowne kuszenie, a może pomoc. Chcę Wam bowiem zaprezentować kosmetyki z kategorii "makijaż oczu", które polecam kupić podczas rozpoczynającej się jutro promocji -49% w Rossmannie. 
Oto moi niezawodni, który podzieliłam na podkategorie :)


I. Bazy pod cienie, cienie pojedyncze


1. Color Tatoo z szafy Maybelline, uwielbiam i koniecznie muszę uzupełnić ich zapas. nieważny kolor, dla mnie idealne solo i jako baza pod cienie. Doskonale sobie radzi z utrzymywaniem cieni na miejscu aż do demakijażu.

2. Baza pod cienie Wibo, w promocji będzie kosztować ok. 5 zł. Super, gdy nie chcemy wydawać więcej na chociażby Color Tatoo. Dobrze sobie radzi z utrzymywaniem cieni, ale nie podbija ich intensywności. 

3. Cień L`oreal, o którym pisałam tutaj... Piękny solo i jako akcent do rozjaśniania makijażu. 


II. Palety cieni 



1. Paleta Dark Nude z szafy Lovely - doskonała jakość, lepsza od wcześniejszych palet z tej firmy. Na oczach wygląda bajecznie. Często, gdy mam nią wykonany makijaż oczu słyszę komplementy, czy zapytania, czym wykonałam make-up. Cienie nie osypują się, nie zbierają w załamaniu powiek, nie tracą na intensywności.

2. Wibo Go Nude Smoky Edition - kolorystycznie przypomina Urban Decay Naked Smoky. Cienie idealne do wieczorowych, ale nie tylko makijaży. Pięknie się prezentują na powiece, są dobrej jakości, nie znalazłam w nich żadnych wad. Doskonała.


III. Eyelinery


1,2,3. Eyelinery Lovely w różnych odcieniach. Nie wiem, czy jeszcze jest dostępny ten z numerem 1, ale jeśli tak polecam go od razu kupić. Idealne linery, łatwość rysowania kresek, nienaganny wygląd aż do demakijażu, nie podrażniają oczu. Różnorodność kolorów. 

4. Eyeliner Eveline, dostępny w różnych kolorach. Super aplikator, piękne kreski malujemy nim szybko i łatwo. Nie rozmazuje się, nie ma wad. 


IV. Kredki do oczu


1. Idealna na linię wodną, znana i polecana kredka Max Factor, Natural Glaze
2, 3. Master Kajal z szafy Maybelline, często stosuję jako kredkę, niejednokrotnie jako cień lub bazę pod inne cienie (np.czarną pod ciemniejsze cienie do powiek)


V. Produkty do makijażu brwi


1. Brow Artist Plumper z szafy L`oreal, ideał, nie muszę używać cieni, pomad, itp. Pięknie podkreśla i ujarzmia nasze brwi. Niestety, podczas promocji w Superpharm, nie było ich, w zastępstwie znalazłam jakąś nowość, która ma okropną szczoteczkę i nieciekawe kolory.

2. Brow Design Bourjois równie dobrze radzi sobie z ujarzmieniem i podkreśleniem brwi, uwielbiam.

3. Brow Satin Maybelline - dzięki tej dwustronnej kredce możemy łatwo domalować brwi w miejscu, gdzie je np. niepotrzebnie wyskubałyśmy. Z jednej strony automatyczna kredka, z drugiej wypełniający puder w gąbeczce. Doskonałość.

4. Tani, ale dobry Brow Gel Creator z szafy Lovely spisuje się równie dobrze, ale wolę 1 i 2 :)


VI. Tusze do rzęs oraz odżywki


1. Twist Up The Volume Bourjois Ultra Black, jedynie ta wersja, żadna inna. Doskonały tusz z ciekawą szczoteczką, którą możemy przekręcać, aby albo pogrubiała albo wydłużała nasze rzęsy.

2.  Odżywka do rzęs, którą stosuję jako bazę pod tusze do rzęs - Advance Volumiere Eveline, przy jej zastosowaniu tusz do rzęs dosłownie śmiga po rzęsach i tworzy z nich piękny wachlarz. 

3. Bell - wydłużający tusz z serii Hypoallergenic, plus za to, że  w drogerii będzie zapakowany w kartonik, przeszkoda dla kobiet otwierających produkty nie będące testerami. Pięknie wydłuża i podkręca rzęsy, uwielbiam efekt po jego zastosowaniu. 

4. L`oreal Volume Million Lashes Feline, wyparł mojego ulubieńca, czyli So Couture. Jeszcze lepszy efekt na rzęsach, ten sam uzależniający zapach. Koniecznie kupię jeden na zapas. 

To już wszystkie polecane przeze mnie produkty. Poniżej zostawiam linki do wpisów w poprzednich lat, które jak najbardziej są nadal aktualne. Koniecznie dajcie znać, co Wy polecacie wrzucić do koszyka :)

Co polecam kupić - 2015 rok tutaj...
Haul kwiecień 2015 tutaj... 

8 komentarzy:

  1. So couture ma genialny zapach, zgadzam się :D ilekroć się nim maluje to muszę powąchać! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chcę teraz kupić tylko color tatoo! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli ta paletka z Wibo będzie dostępna... ale pewnie nie będzie :) Może się skuszę na tusz z Loreala :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zaraz własnie będę sobie robić listę na jutrzejsze zakupy i na pewno coś wpadnie do mojego koszyka z twojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja zaczaję się na tusze z lovely i moze jakiś eyeliner w brązie ;) szaleństwa tym razem nie bedzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę przemyśleć dark nude :) miałam smoky i dla mnie porażka, cienie słabo napigmentowane

    OdpowiedzUsuń
  7. Bourjois Twist up the volume to mój nr jeden wśród tuszy! Nie może go zabraknąć w mej kosmetyczce.
    Podoba mi się Twój blog, obserwuję :) ;) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)