Kochane Czytelniczki
Lutowy box ma zostać wysłany 19 lutego, czyli ponownie w piątek, a zatem paczki będą znowu dostarczone po weekendzie. Staje się to już tradycją, jeśli chodzi o Shiny. Nie zamówiłam tego boxa. Żal mi jedynie faktu, że nie zaprezentuję go Wam na blogu, ale stwierdziłam, że żal mi 50 zł i wolę je wydać na coś, co na prawdę mi się przyda. Zawartość obejrzę na innych blogach lub fanpage`u.
Jak
sądzicie ... czy ta edycja będzie lepsza od poprzednich, coraz to
gorszych? Tym razem, box został wyprzedany w miniony weekend, więc albo
było mniej sztuk do zamówienia, albo podpowiedzi niesamowicie skusiły
wiele kobiet... Zobaczymy, czy było warto zaryzykować raz jeszcze...
Szalenie jestem ciekawa zawartości, jednak podobnie jak Ty na razie się wstrzymałam z kupnem.
OdpowiedzUsuńStyczniowe pudełko też było mocno rozreklamowane i co? Dostaliśmy dezodorant, lakiery, golarkę jednorazową... Miałam pakiet na trzy miesiące i ciesze się że już mi się skończył. Moje najgorsze wydane 140zł w życiu. Nigdy więcej.
Usuńjestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś boxy zupełnie nie przekonują :)
OdpowiedzUsuńi znowu te wysyłki..
OdpowiedzUsuńMyślę że teraz będą trzy lakiery do paznokci i pasta do zębów bo dawno nie było!
OdpowiedzUsuńjest już wykupione:)
OdpowiedzUsuń