Kochane
Dzisiaj, dzięki materiałowi w najnowszym magazynie Joy, przekażę Wam, co konkretnie znajdziemy w najnowszym pudełku Joybox, które trafi do sprzedaży 27 października o godzinie 15.00. Niestety, na chwilę obecną nie wiadomo, co jest podstawą boxa, a które produkty będziemy wybierać. Zerknijmy, jednak, czym kusi nas tym razem Joybox w makijażowym pudle.
Pudełko będzie kosztować standardowo, czyli 49 zł, a przesyłka jest gratis :)
Wartość boxa (w przeliczeniu Joy) to 260 zł, ale czy tak faktycznie będzie? Zobaczymy...
No i niestety mimo zapowiedzi, powiem szczerze, że nie ma ogromnego wow. Cienie Virtual do najlepszych nie należą, podkład AA jest ponownie w odcieniu Sand, konturówka może trafić w nieciekawym odcieniu, lakier Ingrid mam z Shinybox`a, pasta to pasta:), no i jedynie, co ewentualnie kusi to serduszko MUR.
Z tego zdjęcia ewentualnie zainteresowałby mnie błyszczyk i korektor pod oczy. Glov mam, tuszy Pierre Rene miałam kilka i były do kitu, maniaczką Yankee Candle nie jestem, paznokcie zmywam tradycyjnym zmywaczem, więc Delia mnie nie kusi. Puder brązujący nie wydaje mi się być w dobrym odcieniu.
No niestety, mimo zapowiedzi, które ogromnie mnie kusiły, okazuje się, że box jest całkiem zwyczajny, więc na chwilę obecną zastanawiam się nad zakupem. A co Wy sądzicie o tym boxie?
Dupy nie urywa :)
OdpowiedzUsuńNie będę się o to zabijać, jedynie róż mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńSzału nie ma. Podkład AA już był, Glov również
OdpowiedzUsuńchyb a się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuńJedynie serduszko z MUR i korektor pod oczy Pixie mnie ciekawią :))
OdpowiedzUsuńRaczej sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuńRaczej sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuńszalu nie ma;)
OdpowiedzUsuńJoy box się ostatnio nie stara ;/
OdpowiedzUsuńMam serduszko MUR i jest zbyt rozświetlające przez swoją wypiekaną formułę. Odpuszczam sobie w tym miesiącu Joy'a ;)
OdpowiedzUsuń3/4 kosmetyków to buble, których firmy za wszelką cenę chcą się pozbyć ( w tym wypadku lecą po prostu po kosztach), ja się nie skuszę, dla mnie badziew nad badziewiami:(
OdpowiedzUsuńJak dla mnie kiepskawa ta zawartość. Spodziewałam się czegoś wow.
OdpowiedzUsuńBadziew faktycznie, spodziewałam się czegoś wow po zapowiedziach
OdpowiedzUsuńWłaśnie jedyne co tu jest wow to te serduszko i Yankee Candle jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńserduszko, po którym człowiek świeci się jak lampki na choince, o ile wcześniej uczulenia nie dostanie, ale wtedy też sie świeci płomiennie na czerwono
Usuń:)