Dobry wieczór :)
Dzisiaj będzie o pyłku, pigmencie Pure Pigments do makijażu marki Make Up Revolution, który zakupiłam podczas jednej z promocji na te kosmetyki w sklepie Cocolita.pl. Dobrałam go do koszyka, bo przy zniżce 40% kosztował jakieś 4 zł z groszami. Chciałam sprawdzić, czy nadaje się do czegokolwiek i ewentualnie zakupić później inne odcienie. Wybrałam odcień Angelic w kolorze delikatnego różu, ale w sumie na oku widać po prostu ślicznie rozświetlone spojrzenie, a nie tandetny róż, a tego się obawiałam. Co do pigmentów, miałam już w swoim kufrze różnego rodzaju pigmenty, zaczynając od My Secret poprzez Inglot, na MAC `u skończywszy. Ten, mimo, że tani jak przysłowiowy barszcz, okazał się super rozwiązaniem, używam go nie tylko jako rozświetlenie w kąciku oka, jako akcent rozświetlający na powiece (aplikując na inny cień, nawet matowy), ale także jako rozświetlacz. Produkt ma super jakość, jest dosłownie taki, jak te, które miałam z droższych marek. Utrzymuje się bez zarzutu. Podczas aplikacji nie zostawia na policzkach drobinek. Jest idealny. Przy okazji kolejnych zakupów koniecznie dorzucę do koszyka inne odcienie. Warto je mieć, bo są tanie i dobre!
Pigment Make Up Revolution w odcieniu Angelic |
Swatch pigmentu Make Up Revolution |
Przy najbliższych zakupach na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńja też na pewno kupię kilka kolorów :) są śliczne!
OdpowiedzUsuńFajne, chociaż kolor raczej nie mój.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńkolor nie dla mnie, ale bardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńwww.martynatestuje.blogspot.com