Dzisiaj będzie o drugiej edycji nowego rodzaju pudełek na naszym rynku. Poprzednie zawierało kosmetyki z rosyjskimi korzeniami. W tej, która dotarła do mnie na początku kwietnia znalazłam produkty rodem z Włoch. Ale od początku.
Bardzo piękne wnętrze pudełka z super liścikiem :)
Wewnątrz mnóstwo piękności...
Jednym z produktów pełnowymiarowych był energetyzujący żel do mycia ciała Omnia Botanica - mięta i róża, który ma doskonale oczyszczać i nawilżać skórę, daje uczucie orzeźwienia, a przy regularnym stosowaniu skóra ma się stać miękka, ujędrniona i wygładzona. Produkt kosztuje 23 zl / 200 ml.
Kolejnym produktem pełnowymiarowym jest płynny eyeliner w pędzelku Miss Broadway zapewniający intensywny i długotrwały kolor bez rozmazywania. Dzięki pędzelkowi z naturalnego włosia aplikacja jest prosta i precyzyjna. Kosztuje 27,50 zł za 6 ml.
Ostatnim produktem pełnowymiarowym był wysuszacz do lakieru w zakraplaczu MB Nail Lab, który ma pomóc w wysuszeniu lakieru w 60 sekund (5 minut do całkowitego wyschnięcia po dwóch warstwach lakieru). Produkt kosztuje 31 zł za 9 ml.
Miniproduktem, który znalazłam w pudełku był odżywczo - nawilżający krem do twarzy z organicznym olejem arganowym Omnia Botanica przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry, w szczególności do tej delikatnej i wrażliwej oraz wymagającej nawilżania i regeneracji. Zawiera organiczny, certyfikowany olej arganowy, wodę różaną, rumianek i aloes. Koszt pełnowymiarowego opakowania to 58,40 zł za 50 ml.
Wśród niespodzianek w pudełku znalazłyśmy również polskie produkty, które są na światowym poziomie, a o jakich mowa?
The Secret Soap - Krem do rąk Shea Line - gorzka czekolada i pomarańcza - zawiera 20% masła shea, dzięki czemu nadaje skórze miękkość i delikatność, przynosi ulgę skórze suchej i podrażnionej, nawilża, wygładza, regeneruje, chroni i wzmacnia naskórek. Wyrównuje koloryt i niweluje przebarwienia. Za 80 ml zapłacimy 36,90 zł.
Scandia Cosmetics SA : Mydło w kostce - mandarynka z bergamotką - mydło w 100% roślinne z dodatkiem naturalnych olei roślinnych : olejek awokado (Eco - cert), olejek Shea/Karite, olejek makadamia, olejek jojoba, olejek ze słodkich migdałów, olejek winogronowy, olejki z palm kokosowych. Skoncentrowane działanie szerokiej gamy olejów roślinnych i zawartych w nich witaminach C, A, D, E, B oraz kwasów omega sprawia, że po umyciu skóra jest dobrze nawilżona, odżywiona i lekko natłuszczona. Za 160 g zapłacimy 13 zł.
Oprócz miniproduków w pudełku znajdowało się takie urocze zawiniątko :
A po rozwinięciu wstażeczki znalazłyśmy ...
przepis na Panna Cottę :) Super miła niespodzianka !
Pudełko Pink Joy podobało mi się i już z niecierpliwością czekam na inne edycje. A Wy zamówiłyście je?
Tak, też je mam i jestem ciekawa co będzie następnym razem :) No i kiedy!
OdpowiedzUsuńto fakt, ciekawe...
UsuńWłoskich kosmetyków nie miałam ale tutaj akurat nic mnie szczególnie nie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńmnie ten eyeliner, bo mam hopla na punkcie linerów.
Usuńświetne pudełko, takie urocze i zawartość też przykuwa oko :)
OdpowiedzUsuńmnie też się podoba :)
UsuńO matko! Nie miałam pojęcia że istnieją takie boxy! I tyle pełnowymiarowych kosmetyków! O matko matko! Zaraz lecę szukać tych cudowności! ;)
OdpowiedzUsuńwww.pinkjoy.pl
UsuńWarto spróbować, bo są super ciekawe :)
jak dla mnie super:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że PinkJoy nie utrzymał się na rynku :/ bo idea bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuń