Shinybox tym razem przybył do nas pod uroczą nazwą Lovebox.
Zobaczmy, ile miłosnych produktów kryje w sobie to pudełko :)
Zobaczmy, ile miłosnych produktów kryje w sobie to pudełko :)
Zewnętrzne opakowanie również było związane z tematem walentynkowym
Tym razem pudełko było w kolorze fioletowym, na którym widniało motto tej edycji. A co znalazłyśmy w środku ?
- Bielenda Multifunkcyjny krem CC 10 w 1 - produkt pełnowymiarowy, który kosztuje 25 zł za 175 ml. Krem ma udoskonalać wygląd skóry, maskować niedoskonałości, ujędrniać, nawilżać. Rozświetlające mikropigmenty są natomiast odpowiedzialne za odbijanie światła i dodanie skórze blasku. Krem cechuje lekka i nietłusta formuła, która szybko się wchłania i nie zostawia na skórze tłustego filmu.
- Aromatherapybar - Olejek do masażu i kąpieli, produkt pełnowymiarowy wart 18 zł za 30 ml. olejek w kompozycji cynamon z pomarańczą lub pomarańcza z grejpfrutem.Olejki wykazują bardzo dobre właściwości pielęgnacyjne i ujędrniają, wygładzają, uelastyczniają skórę. Są świetne do masażu.
- Goldwell Spray do włosów Big Finish - do mocnego utrwalenia włosów i zwiększenia objętości na cały dzień. Spray chroni przed dużą wilgotnością powietrza i nadaje dodatkową objętość oraz chroni kolor.
- Żel do usuwania skórek Kozmetika Afrodita. Preparat usuwa skórki wokół paznokci w prosty i bezbolesny sposób, bez konieczności ich wycinania. Produkt gratis dla subskrybentek.
- Joko Maskara Queen Size - nie tylko ma podkreślać urodę, ale chronić rzęsy dzięki zawartości winylu, który zwiększa odporność na czynniki zewnętrzne oraz gwarantuje przedłużoną trwałość makijażu. Koszt maskary to 26 zł.
- White Flowers Experience - trzy rodzaje maseczki błotnej - 19 zł/zestaw. Błoto z Morza Martwego zawiera bogactwo mikro i makroelementów o wyjątkowo dobroczynnym działaniu. Oczyszczają, odżywiają skórę, regenerują ją oraz regulują wydzielanie sebum.
***
Podsumowując...pudełko Shinybox wypadło w tym miesiącu słabiej od konkurencji. Niestety, zabrakło jakiegoś produktu "wow" i gdyby nie produkt dodatkowy pudełko byłoby mizerne...3 maseczki w saszetkach, tusz z niskiej półki. Mam nadzieję, że marcowe pudełko znowu postawi Shiny na 1 miejscu.
Ja w tym miesiącu nie zamówiłam, może tylko cc mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńcc też, reszta słaba...
Usuńpolecam krem CC :) świetny jest ;)
OdpowiedzUsuńo no widzisz :)
UsuńZawartość tyłka nie urywa :)
OdpowiedzUsuńw rzeczy samej ;)
UsuńTez tak mi sie wydaje ze tyłka nie urywa;) napisałam co o tym myśle u siebie;) pozdrawiam i zapraszam do siebie.:)
OdpowiedzUsuńo tak... zaglądam stale :)
UsuńNic jakoś szczególnie mnie nie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńmnie tylko Bielenda
Usuń:) oj zależy :)
OdpowiedzUsuń