Dzisiejszy dzień obfitował w wizyty kuriera, ale każda z nas uwielbia odbierać paczuszki z kosmetykami, nieprawdaż?:) Zacznijmy od pudełka Glossybox, które dotarło w tym dniu jako pierwsze. Wiadomo, że motto związane jest ściśle ze zbliżającymi się Walentynkami. Zerknijmy, co ekipa Glossybox przygotowała w tym miesiącu dla swoich Glossies :
Tym razem pudełko oczarowało mnie przede wszystkim, jak chyba większość z nas ... jest urocze i zdobi każdą toaletkę. Pomysł na projekt pudełka jest strzałem w dziesiątkę. Ale nie oceniając Glossiego po pudełku zerknijmy, co kryje w środku:
Kokardka i karteczka informacyjna są równie piękne... Ale bądźmy twarde...
Pokaż Glossy, co masz w środku ?
Tak wygląda zawartość pudełka Glossybox w tym miesiącu. Oprócz kosmetyków mamy zniżki do The Body Shop oraz Tołpy.
A wśród kosmetyków znalazły się tym razem :
- Taft Spray do włosów Keratin Complete Blow Dry Energizer, czyli spray do włosów zapewniający utrwalenie do 48 h. Energetyczna formuła zawierająca płynne keratyny, takie, jak w strukturze włosa, zapewnia włosom objętość oraz połysk. Produkt pełnowymiarowy wart 17,99 zł za 150 ml.
- Tołpa Botanic Białe Kwiaty, Aksamitne mleczko do demakijażu, które dzięki aksamitnej konsystencji i subtelnemu zapachowi delikatnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i usuwa makijaż. Oprócz tego łagodzi podrażnienia i przywraca komfort. Produkt pełnowymiarowy - 24 zł za 200 ml.
- L`oreal Paris Odżywczy eliksir do paznokci La Manicure 7 w 1 - kuracja zwalczająca 7 oznak zniszczonych paznokci. Formuła z olejkiem i witaminą E ma sprawić, że nasze paznokcie będą chronione, mocniejsze, bardziej gładkie, błyszczące, mniej łamliwe, odżywione i mniej rozdwajające się. Produkt pełnowymiarowy za 24,99 (5 ml)
- Love Me Green Organiczny Regenerujący krem do twarzy na noc (miniatura)
Krem ma dostarczać skórze składników odżywczych i regenerujących. Elementy przeciwutleniające niwelują szkodliwy wpływ środowiska i regenerują skórę przez noc. Rano skóra ma być odżywiona i odprężona. Cały produkt kosztuje 74,90 za 50 ml.
- Avon Tusz do rzęs Aero Volume - czyli najbardziej kontrowersyjny produkt w tym pudełku. Wiadomo chyba dlaczego :) Ja mimo tego jestem ciekawa tego tuszu, który dzięki superlekkiej formule z cząsteczkami wypełnionymi powietrzem ma dać efekt pogrubionych i lekkich, uniesionych rzęs. Koszt tuszu to 36 zł za 7 ml.
***
Podsumowując, wiem wiem, że Glossy miało oferować nam miniatury drogich, niedostępnych w Polsce kosmetyków, ale mnie to pudełko przypadło do gustu. Wszystkie produkty z chęcią przetestuję. Wszystkie mi się przydadzą. Zatem 5 +.
ta sama wersja co u mnie
OdpowiedzUsuńchyba większość była taka, albo się mylę...
Usuńświetne :)
OdpowiedzUsuńoj tak :)
Usuń