RiRi ♥ MAC, czyli paleta cieni 2X Dare Veluxe Pearlfusion Shadow - obejrzyjmy ją z bliska :)

niedziela, 12 stycznia 2014
Witam serdecznie :)

Ponownie mam zaległości, ale weekend miałam pełen pracy, a dzisiaj cały dzień spędziłam w sztabie WOŚP, gdzie licytowana była między innymi sesja zdjęciowa wraz z wizażem. Taki pomysł urodził się w mojej głowie w piątek przy malowaniu i wystarczyły dwa telefony i jest, a radość ogromna :) Ale tymczasem przejdźmy do tematu dzisiejszego posta, a mianowicie paletki Rihanny przygotowanej dla MAC. Dostałam ją w prezencie gwiazdkowym i od tej pory jest moją ukochaną paletką. 


Paletkę otrzymujemy w bardzo estetycznym kartoniku z podpisem Rihanny, paletka natomiast jest w biało- perłowym opakowaniu zdobionym różowo-złotymi inicjałami RiRi. Sam wygląd oceniam bardzo wysoko.

Ale ważne przecież jest wnętrze, zatem zerknijmy, co znajduje się pod wieczkiem paletki :)

Wcześniej czytałam o niej, że kolory są zbyt odważne, że błyszczące, że takie, że owakie... 


Tymczasem cienie są doskonałej pigmentacji, mają kremową, hybrydową formułę. Możemy je nakładać na sucho i na mokro. Ja zdecydowanie wolę tę drugą opcję, chociaż nie na mokro, ale na bazę pod cienie, która sprawia, że kolor jest niesamowicie intensywny, ma piękny metaliczny połysk, który zwraca uwagę. 
(Ostatnio, gdy miałam je na sobie zostałam zaczepiona przez Panie w Sephorze, Douglasie i Marionnaud z zapytaniem, jakie mam cienie na powiekach, bo efekt jest rewelacyjny, pierwszy raz miałam z taką sytuacją do czynienia). Cienie są doskonałe jeśli chodzi o nakładanie, nic mi się nie osypuje, doskonale możemy je także blendować.  Ja jestem pod ogromnym wrażeniem, bo do tej pory cienie MAC raczej nie należały do moich ulubionych.

Jeśli chodzi o kolory cieni znajdujących się w palecie, to możecie tam odszukać od góry :

1. metaliczną biel 
2. złoty metaliczny brąz
3. mój ukochany kolor - szaroniebieski kolor ze złotymi oraz brązowymi drobinkami
4. zazieleniony brąz z różnokolorowymi drobinkami
5. szary brąz z odcieniami wpadającymi w śliwkowy kolor.

Paleta pozwala nam na wykonanie niebanalnego wieczorowego makijażu, jest idealna pod względem pigmentacji oraz trwałości cieni, które nie blakną, nie zbierają się w załamaniu powiek, a spojrzenie jest pięknie rozświetlone. 

Cena paletki dosyć wysoka, bo 182 zł, dlatego dziękuję Gwiazdce za taki prezent :) 




8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. powiem nieskromnie, że sama też je ogromnie lubię ;)

      Usuń
  2. ekstra prezent, ja sama raczej bym tyle nie wydała na tak małą ilość cieni heh ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Neutralne barwy, podoba mi się :) Ale troche byłoby mi szkoda kasy :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Choruję na tą paletkę tylko cena przeraża...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bym miała opory, ale gdy ją dostałam, to sama rozumiesz ;)

      Usuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)