Pozdrawiam Was serdecznie :)
Po 6 godzinnej przeprawie przez Zakopiankę dotarliśmy na miejsce
Widok z okna :)
Teraz byczymy się na całego ;)
Kubek, który dostałam dzisiaj od narzeczonego. On ma identyczny. Jest duży i taaaaki pojemny :)
Uwielbiam takie kilka dni laby, takie nicnierobienie ;) Chociaż już mi to dwudniowe byczenie wystarczyło
i zaczynam coś robić :) W związku z tym jest i notka ;)
Dzisiaj wybraliśmy się dokupić brakujące rzeczy, a ja przy okazji zacumowałam w kilku sklepach...
W Rossmanie trafiłam na super promocję pasty Blend a med, a że akurat moja się kończy od razu ją wrzuciłam do koszyka :) Cena 11 zł :) za dwie tubki pasty :) Skusiłam się na wersję Mouthwash.
W Drogerii Natura totalne pustki, w szafach Kobo, Essence i Catrice nic ciekawego nie znalazłam, ale w szklanych pojemnikach z tzw. wyprzedażą wyłowiłam paletkę, która już od dawna za mną "chodziła" :)
Limitka, Cruise Couture
Moim zdaniem jest prześliczna, zresztą już musiałam ją wypróbować i przyznam, że kolorki mi odpowiadają. Jeśli chodzi o cenę, na opakowaniu było napisane 12, 50 zł. Po dojściu do kasy, Pani miło oznajmiła, że płacę 9 zł :) Takie promocje uwielbiam :) Szczególnie takie miłe niespodzianki przy kasie :)
Nie mogłam nie odwiedzić SuperPharmy, którą otwarto w zeszłym roku na Krupówkach.
W niej wybrałam pędzelek do cieni, chociaż ja go już użyłam do eyelinera :) w zawrotnej cenie 8 zł :)
Tonik bioaktywny kondycjonująco - rozjaśniający z aloesem, ogórkiem i lipą. Tonik jest z Lirene, seria Selected from Nature i kosztował 5 zł zamiast 10 :) Wypróbuję z miłą chęcią.
Eyeliner Studio Lash Metallic - odcień 003 purple hit zakupiłam dla koleżanki.
Tak się udały moje zakupy poczynione dzisiaj na Krupówkach :) Jestem zadowolona.Wyłowiłam kilka ciekawych rzeczy w całkiem przyjemnej cenie :) Do czytania zgarnęłam Twój Styl z płytą ...
To na tyle wieści z dzisiejszego dnia. Do przeczytania wkrótce :)
Pozdrawiam Was ciepło :)
około dwa tygodnie temu wróciłam z Zakopanego, z urlopu. i jak ja już za nim tęsknie!!! :) tak bardzo uwielbiam góry...... I wiesz co? jak jestem tam, to również nie obędzie się bez zakupów... a to to, a to tamto ;)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i nabieraj sił.... :) ależ Ci zazdroszczę.... :)
Marzy mi się Zakopane, zazdroszczę samego pobytu tam:)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę z tego tygodnia tutaj :) pozdrawiam.
UsuńJaki słodki kubeczek ;D
OdpowiedzUsuńprawda? ;) też mi się ogromnie podoba:)
UsuńZazdroszczę wyjazdu :), góry nigdy mi się nie nudzą :)
OdpowiedzUsuńMnie również ;) pozdrawiam z pełnych śniegu górskich krajobrazów:)
UsuńAh, nawet nie wiesz, jak ja Ci zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuń;) mogę Ci przesłać trochę górskiego piękna ... porobię dzisiaj zdjęcia ;)
UsuńHej :) jak można się z Tobą skontaktować? Podałabyś mi maila? Chciałabym o coś się zapytać w związku z kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę Ci odpisać, bo masz coś zablokowane. adres to make-up-land@o2.pl
UsuńSama w ostatni weekend stałam w korku na Zakopiance, masakra... Ale było warto :)
OdpowiedzUsuńto samo zawsze mówię, że te tłumy stoją w korku, psioczą, ale jak już są na miejscu cieszą się :)
UsuńKubeczek genialny! Idealnie opisuje mój charakter ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
Kubeczek jest w pytę ;) uwielbiam go :)
UsuńTez niedawno kupiłam ten tonik - za 5 zł aż głupio było nie kupić ;) A kubek genialny - uwielbiam takie ogromne kubki ;)
OdpowiedzUsuńtonik faktycznie cenę miał pięknie niską:) a ogromne kubki też uwielbiam:)
Usuń