Denko - pielęgnacja ciała i włosów

Dzień dobry

Czas uporać się z kilkoma denkami, które już wyrzuciłam, ba, nawet zrobiłam zdjęcia, ale nadal nie opisałam. 

Dzisiaj czas na wszystko, co związane z pielęgnacją ciała i włosów.

Zużyłam:

Puder do kąpieli Biolove - bardzo przypomina mi produkty Nacomi. Uwielbiam takie specyfiki do kąpieli, zwłaszcza, gdy kupię je podczas jakieś promocji:) 

Mydło do rąk ze świątecznej limitowanki Yves Rocher - mydło, jak to mydło, ok, ale zapach po pewnym czasie mi się "przyjadł".

Szampon Head&Shoulders do zadań specjalnych. Gdy dzień wcześniej użyłam za dużo lakieru do włosów, moje włosy są przeciążone, ten szampon doprowadza je do super formy. 

Szampon Isana stosowałam do mycia pędzli, do włosów zupełnie mi nie przypasował.

Żele do mycia Isana, Balea oceniam na tym samym poziomie. Uwielbiam za zapachy, przystępne ceny oraz różnorodność. Zawsze muszę mieć jakiś w zapasie. Polecam!

W opakowaniu z Lush była rolada do kąpieli Comforter. Wydajna i o bajecznym zapachu. Ach, gdyby ten Lush w końcu pojawił się w Polsce...

Uwielbiam sole do kąpieli, a te kupione w Lidlu są na prawdę super! Tanie, fantastycznie pachną i są bardzo wydajne. Kosztują niecałe 3 zł.

Mydło Isana skusiło mnie oczywiście super szatą graficzną. Oprócz tego było całkiem OK.

Uwielbiam sole do kąpieli w saszetkach z Rossmanna. Jedno opakowanie wystarcza mi na kilka kąpieli. Dodaję jedynie trochę, a następnie dolewam żel do kąpieli. Niezapomniana kąpiel gwarantowana:)

Kula do kąpieli z Biedronki była całkiem w porządku, ale jakoś bardziej mnie nie zachwyciła.

Zachwyciła mnie natomiast pianka do mycia ciała Rituals...Ten zapach, wydajność, fantastyczne nawilżenie. Sięgnę po nią ponownie, gdy zużyję moje zapasy. 

Znacie któryś z tych produktów? Jak się u Was sprawdził?

Chcecie denko makijażowe?

Miłego dnia!