Trzy nowe pędzle od Maxineczki - M Brush - recenzja

poniedziałek, 29 kwietnia 2019
Dzień dobry

W ostatnim wpisie poświęconym nowościom z Minti Shop zapowiedziałam wpis o trzech nowych pędzlach od Maxi, które trafiły do mnie w tym miesiącu.


Skorzystałam z nieczęstej promocji na produkty M Brush, która w owym czasie przysługiwała osobom zapisanym do newslettera. Zniżka 10% to zawsze coś w przypadku tak drogich akcesoriów.



Postawiłam na 3 pędzle do makijażu oczu, chociaż jeden z nich (środkowy) może posłużyć do makijażu twarzy. 


M Brush 28 - Mniejszy pędzel o wszechstronnym zastosowaniu. Długie włosie zapewnia lekki nacisk na skórę, dzięki czemu sprawdzi się jako pędzel do rozświetlacza, pudru pod oczy, różu czy do omiatania całej powieki cieniem. Jego cena regularna to 74,90 zł. Długość włosia: 26 mm
Wymiary skuwki przy włosiu: 35 x 8 mm. Długość pędzla: 188 mm. 
Włosie: koza.

M Brush 29 - Najmniejszy płaski pędzel do aplikacji cieni w kolekcji M Brush. Pędzel do szybkiej aplikacji produktów na powiekę, precyzyjnie zakończony, z dość płaskim czubkiem. Idealny do aplikacji pigmentów i cieni foliowych. Mniejsza wersja pędzla 16 (średnia wielkość) i 10 (największy). Jego regularna cena to 69,90 zł. Długość włosia: 11 mm. Wymiary skuwki przy włosiu: 35 x 8 mm. Długość pędzla: 165 mm. Wyprodukowany z naturalnego włosa kozy.

M Brush 30 - Średniej wielkości pędzel do rozcierania o płaskim czubku. Długie i elastyczne włosie zapewnia bezproblemową pracę z cieniami. Rozmiarem zbliżony do pędzla nr. 11. Jego regularna cena to 69,90 zł. Długość włosia: 18 mm. Wymiary skuwki przy włosiu: 35 x 7 mm. Długość pędzla: 174 mm.


Muszę przyznać, że na początku nie rozumiałam zachwytów nad M Brush` ami. Teraz coraz częściej po nie sięgam. Te trzy nowe perełki zachwyciły mnie od pierwszego użycia. Pierwszy z nich jest fantastyczny do aplikowania rozświetlacza albo do nałożenia jednego cienia na całą powiekę. Środkowy idealnie rozciera wszelkie cienie, a trzeci jest ideałem do aplikacji pigmentów na i folii na powiekę. Każdy tak miękki, że nie ma szans, aby podrażniał powieki, szczególnie tak wrażliwe, jak moje. Teraz przyszedł czas na zakup kolejnych M Brush`y, tym razem do makijażu twarzy. Polecacie któreś z nich? 

Znacie te pędzle?


7 komentarzy:

  1. Pędzle Maxi są niesamowicie miękkie! Uwielbiam je!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze żadnego z nich ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze żadnego w swojej kolekcji nie mam :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam, ale przyznam, że mnie intrygują.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tej firmy jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ogromną ochotę na te pędzle. Trzy modele mam na liście chciejstw. Kiedy się spełni czas pokaże :-)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)