Dzisiaj opowiem Wam o 6 kosmetykach kolorowych, jakie udało mi się zdenkować w maju.
- Bourjois 1 2 3 Perfect - poznałam ten podkład dzięki promocji w Superpharm. Użyłam i pokochałam tak mocno, że podczas promocji w Rossmannie kupiłam dodatkową sztukę na zapas. Podkład jest stworzony dla mnie, odcień, to, jak wygląda na buzi, jak się utrzymuje. Co chwilę słyszę pytania, jaki to podkład, bo mam pięknie dobrany kosmetyk. A to on. Z pewnością kupię ponownie.
- Pomadka MAC w odcieniu Pretty Natural
To jeden z tych odcieni, które w MAC`u uwielbiam! Wykończenie Cremsheen jest idealne dla moich ust, jeśli chodzi o pomadkę na dzień. Nie wysusza, nie doprowadza ust do wyglądu "rodzynki". Odcień Pretty Natural stosowałam zamiennie z Creme Cup, w bardzo podobnym kolorze. Polecam!
- miniatura tuszu do rzęs Urban Decay Perversion z jednego z Sephora Box`ów. Ten tusz to prawdziwy magik! Jedna warstwa wystarcza, aby stworzyć z naszych rzęs przepiękne, gęste, długie i podkręcone firanki. Chętnie sięgnęłabym po niego jeszcze kiedyś, ale cena jak za tusz jest dla mnie za duża. Ta miniatura wystarczyła mi na dwa miesiące stosowania.
- odżywka Eveline Advance Volumiere - pisałam już o niej wielokrotnie. Stosuję ją jako bazę pod tusz. Pomaga każdej maskarze wydobyć piękno moich rzęs.
- kolejny ukochany tusz do rzęs, a więc L`oreal Volume Million Lashes Feline Noir - uwielbiam, zapach, działanie, to, jak się utrzymuje na rzęsach i za to, że mogę go kupić w przystępnej cenie, więc mam rewelacyjny tusz za czasami 28 zł.
- kredka do oczu L`oreal - do makijażu Smoky, idealnie miękka. Często stosowana jako baza pod cień, ale w większości malowałam nią kreski lub przyciemniałam linię rzęs. Doskonale się utrzymuje, nie podrażnia moich wrażliwych oczu. Mam już kolejną w zapasie.
To już wszystkie kosmetyki kolorowe, jakie zużyłam w maju. Znacie któryś z nich?
Niczego nie miałam. U mnie denko kolorowe graniczy z cudem :)
OdpowiedzUsuńNiczego nie znam ;)
OdpowiedzUsuńW użyciu mam obecnie Bourjois 1 2 3 Perfect. Odżywkę Eveline i tusz z L'Oreala również lubię :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę Eveline uwielbiam! Nie zamieniłabym jej na nic innego :) Moim nudziakowym ulubieńcem z MAC jest Velvet Teddy :) Podkład 1 2 3 miałam też kiedyś i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam stąd niczego, ale zastanawiam się coraz częściej nad tuszem z LOreal.
OdpowiedzUsuńhttp://myrosepearl.blogspot.com
Zaciekawił mnie ten podkład, muszę go znaleźć na jakieś promocji😉
OdpowiedzUsuń