4 perełki z szafy Bell, warto je poznać przed promocją w Rossmannie ;)

wtorek, 12 kwietnia 2016
Dzień dobry :)


Dzisiaj przybywam do Was z krótką recenzją czterech perełek z szafy Bell, które nabyłam swego czasu podczas promocji 1+1 w drogerii Hebe. 


Dwa pierwsze produkty na zdjęciu skusiły mnie od razu, postawiłam na lakiery do ust, które cechują zarówno wyraźny i intensywny kolor oraz długotrwały efekt na naszych ustach. Wybrałam kolory 03 i 04, czyli intensywny róż oraz czerwień, które najczęściej goszczą w moim makijażu, oprócz rzecz oczywista nudziaków :) Te pomadki zachwycają, nie tylko wyglądem na ustach, ale i komfortem noszenia ich. Nie zbierają się w nieestetyczny sposób, są faktycznie długotrwałe, nie wysuszają ust i wprost je uwielbiam. 

Zdecydowałam się także na tusz do rzęs SecreTale z olejkiem arganowym. Tusz ma zwykłą szczoteczkę, ale na rzęsach tworzy cuda! Piękne firanki rzęs, doskonale wydłuża i pogrubia je. Doceniam fakt, że tusze i inne produkty Bell są zapakowane w kartonik, co zapobiega otwieraniu ich przez panie w drogeriach. 

Kolejnym dobrym produktem od Bell jest Deep Colour Eye Liner, również z kolekcji SecreTale. Na kredce można przeczytać, że jest ona waterproof (wodoodporna) oraz super soft (bardzo miękka) i dokładnie taka jest! Uwielbiam ją do tego stopnia, że zapolowałam także na inne kolory z tej serii. Kredki kosztowały ok. 9 zł, więc można się na nie skusić i przetestować. Dla mnie idealne, łatwość malowania, długotrwały efekt i piękne kolory, bo nawet czerń jest tak nieoczywista, że zachwyca. 

Nie mam pojęcia, czy ta seria jest dostępna w Rossmannie, ale jeśli tak, śmiało możecie sięgnąć po każdy z tych produktów.  Z tego, co pamiętam, zakupu tych kosmetyków dokonałam podczas ubiegłorocznych wakacji. 

Miałyście z nimi do czynienia? Co sądzicie o kosmetykach Bell?

4 komentarze:

  1. lakiery do ust - bardzo fajne!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba się skuszę na tusz! :) dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się spodobały.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś rzadko zwracam uwagę na Bell ale te produkty faktycznie wydają się warte dostrzeżenia ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)