Ulubieńcy makijażowi i jeden lakier do paznokci ostatnich dwóch miesięcy...

Witam serdecznie

Dzisiaj do śniadania zaprezentuję Wam kosmetyki kolorowe, które najczęściej wybierałam do codziennego makijażu oraz ozdobienia paznokci.

Jeśli chodzi o makijaż twarzy moim zdecydowanym ulubieńcem stał się krem BB Super Beblesh Balm Whitening Gold od Skin 79, który otrzymałam w pudełku Inspired by Charlize Mystery. Produkt niezwykle naturalny, lekki, ale i zapewniający super krycie i piękne ujednolicenie cery. Będzie dłuższa recenzja. 

Na paznokciach najczęsciej gościła Peachella z serii Rita Ora dla Rimmel. Piękny, naturalny, ale i z lekkim pazurem odcień, który zbierał wiele pochlebnych ocen. Jakość i trwałość na medal!

Tusz do rzęs Rimmel ScandalEyes Xtreme znaleziony w jednym z boxów był na początku niedoceniony przeze mnie. Może to dlatego, że najczęściej tusze tej marki nie spisywały się u mnie dobrze. Ten jest inny. Sprawia, że rzęsy są długie, pogrubione i pięknie podkręcone. Nie osypuje się i pozostaje w stanie niezmiennym do demakijażu.

Pomadką, która najczęściej lądowała na moich ustach była Impassioned od MAC, którą wybrałam kiedyś w zamian za 6 pustych opakowań w akcji Back2MAC. Ma wykończenie Ampilfied i przepiękny kolor. Na ustach wygląda bajecznie, jest super trwała, nie wysusza ust i sprawia, że czuję się bardzo kobieco :) Uwielbiam! 

Cieniem, który częściej niż inne aplikowałam na moje powieki był ten zakupiony w Kiko podczas letnich wyprzedaży. Kupiony za niewielką kwotę odcień 200, czyli niesamowicie piękny złoty kolor, przez producenta określany jako champagne. Doskonały w aplikowaniu, nawet opuszkiem palca, super trwały oraz zapewniający niesamowity efekt. Polecam.

To już wszyscy moi ulubieńcy. Szczerze Wam ich polecam, a może już znacie któryś z produktów? Czekam na Wasze opinie :) 

Miłego dnia!