Dzień dobry :)
Wieczorkiem zapraszam na wpis z recenzją, a tymczasem przedstawiam Wam nowość marki Inglot, która mnie ostatnio zaintrygowała. Dzięki niemu będziemy mogły nauczyć się konturowania na mokro, czy będzie to dobry sposób ? Ktoś już próbował, wie coś na temat tego produktu?
Muszę się przyjrzeć temu produktowi w sklepie stacjonarnym. Zapraszam później na wpis z recenzją.
Zaciekawił mnie :) będę wyczekiwać recenzji :)
OdpowiedzUsuńNo no no, Inglot szaleje ostatnio :) a wlasnie dzis o nim wpis zrobilam :D
OdpowiedzUsuńA to ciekawe ;) Mam taki sztyft firmy Pupa do konturowania - bronzer. No cóż, umiem wykonturować twarz jak Kim Kardashian, ale bardzo rzadko z tego korzystam :D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale ponoć nie jest takie trudne :D
OdpowiedzUsuńmi się marzy ABH :) kremowa :)
OdpowiedzUsuńzbankrutuję...
OdpowiedzUsuń