Zakupy z promocji w Rossmannie -40% na pielęgnację twarzy- cz. 2 - żele do mycia twarzy i ...

poniedziałek, 25 maja 2015
Kochani!

Dzisiaj obiecana we wczorajszym wpisie druga część zakupów moich i koleżanki poczynionych przy okazji trwającej promocji -40% na pielęgnację twarzy w Rossmannie. A oto, co jeszcze kupiłyśmy :

Ponieważ w moich zapasach brakowało już żeli do mycia twarzy, nie omieszkałam wrzucić do koszyka :

- ukochanej pasty Ziaja do głębokiego oczyszczania twarzy z serii "liście manuka", po obniżce kosztowała 4,49 zł

- koleżanka kupiła Alterrę Reinigungs - Emulsion Bio - Granatapfel (Emulsja oczyszczająca z granatem), która jest przeznaczona do cery bardzo suchej. Kosztowała 5,1 zł

- koleżanka wybrała również głęboko oczyszczającą piankę Clean&Clear, która też mnie kusiła, ale postanowiłam postawić na coś, co lubie i wiem, że się nadaje do mojej cery. Ten produkt kosztował 7,43 zł.

- ja natomiast postanowiłam mojego zdecydowanego ulubieńca, czyli żel myjący normalizujący Ziaja z serii liście manuka. U mnie jest to produkt idealnie działający. Jest u mnie recenzja tej serii Ziaja. Za żel zapłaciłam 5,39 zł.

Nie mogło się obejść bez czegoś ekstra, kupionego, aby przetestować. Wybrałam produkty znane Wam już z pewnością, bo dużo o nich ostatnio na blogach oraz youtube. Postanowiłam skorzystać z promocji i wrzucić je do koszyka. Oto one:

- upiększający olejek do twarzy Evree Magic Rose, przeznaczony do skóry mieszanej, ma regulować wydzielanie sebum, redukować przebarwienia,
wspomaga produkcję kolagenu. Kosztował 17,99 zł

- Argan Cleansing Face Oil z szafy Bielendy. Kosztował 10,79 zł, więc niewiele, a słyszałam o nim wiele dobrego. 

- dla mamy kupiłam (do kompletu z płynem micelarnym z poprzedniego wpisu) Bielenda, Skin Clinic Professional super power mezo serum, Aktywne serum nawilżające ANTI-AGE, dzień/ noc, 30 ml w cenie 16,80 zł. Nie było korygującego, który kusił mnie ogromnie, więc kupiłam tylko ten dla mamy. 

To już koniec naszych zakupów. Dajcie znać, jak Wam się udały zakupy. Życzę udanego poniedziałku i zapraszam na kolejny wpis :)

13 komentarzy:

  1. U mnie tylko jedna rzecz wpadła do koszyka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olejek z Bielendy mnie niestety zapchał, a seria manuka to zło, strsznie mnie po nim wysypało takimi bolącymi, podskórnymi pryszczami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie poszalałam na promocji, muszę zrobić porządki i zużyć to co mam w zapasie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chciałam tę emulsję z Alterry, w 3 najbliższych mi rosmanach jej inie było, więc popularnośc chyb skoczyla do maksimum ^^ Wziełam też olejek z bielendy, akurat ten na niedoskonałości z arganem, po kilku użyciach jestem zachwycona :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne zakupy, kilka pozycji dobrze znam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pasta z liśćmi manuka <3 kupiłam ją dla siebie i matki chrzestnej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. seria z Ziaji sie u mnie totalnie nie sprawdziła :(
    martynatestuje.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Super zakupy, ja się czaję na serum z Bielendy, mam nadzieję że jutro jeszcze uda mi się go gdzieś dorwać :)
    Ja kupiłam do tej pory kremy z Alterry z winogronem, micel Garnier - ten słynny z różowym korkiem i krem pod oczy Ziaja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. byłam dzisiaj w Rossku, ale nic mnie nie skusiło :( jedynie zastanawiałam się nad kremem siarkowym z Barwy, ale ostatecznie nie wzięłam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. też kupiłam ten olejek evree, olejek do demakijażu z Bielendy, pastę z Ziaji oraz emulsję z Alterry :) :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)