Tani i dobry korektor pod oczy Grashka,z jednego z Shinybox

wtorek, 3 marca 2015
Dobry wieczór :)

Zgodnie z umową zapraszam na wieczorną recenzję. Dzisiaj na tapetę weźmiemy korektor pod oczy, który znalazłam w jednym z pudełek Shinybox. 
Mowa o Grashka Under Eye Concealer, który kosztuje około 20 zł. 
Producent opisuje ten produkt jako : "Silnie kryjący korektor rozświetlający. Zawiera aktywne składniki pomagające w redukcji worków i cieni pod oczami, nawilżeniu, i odbudowie delikatnej skóry (m.in. wyciąg z kasztanowca, olej kokosowy.)". Wiemy jednak, że pisać można wszystko, a produkt sprawdzić warto:) Na plus tego korektora warto zaliczyć jego delikatną, jak mus, konsystencję, bardzo dobre krycie, kolor, który idealnie mi pasował, super rozświetlenie okolic pod oczami i nawet przyzwoity skład. Korektor nie zbiera się także w załamaniach, jest trwały. Do minusów zaliczę bardzo niehigieniczne opakowanie, w którym non stop znajdowały się jakieś pyłki, itp. W opakowaniu znajduje się 1,2 ml i muszę przyznać, że niestety wykończyłam go w mgnieniu oka, a stosowałam niewielką ilość. Wydajność pozostawia zatem wiele do życzenia. Czy kupiłabym ten produkt ? Nie. Znam lepsze korektory, tańsze, chociażby Eveline Art Scenic. 


Niby dobry, ale jednak do KWC wiele mu brakuje.
Przyjemnego wieczoru i zapraszam już jutro :)

5 komentarzy:

  1. a ja Art Scenic nie lubię, bo na zdjęciach z fleszem i ostrym, dziennym świetle robił okropne, białe plamy na twarzy :D ten natomiast tak średnio do mnie przemawia, pewnie ze względu na brak wydajności :( aktualnie jakoś ciągnie mnie do L'Oreal True Match, mimo że też wiele mu brakuje do KWC :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Początkowo byłam z niego zadowolona, jednak jak byłam gdzieś w połowie opakowania to coś się zepsuło - zaczął mi się zbierać w załamaniach, nieestetycznie wysychał więc wylądował w koszu. Otworzyłam kolejne opakowanie (miałam dwa pudełka) i ten drugi od początku był do kitu :( Teraz kupiłam właśnie Art Scenic i jest lepiej, ale to ciągle nie to. I tak się właśnie zastanawiam, czy to wszystko nie jest wina mojej ostatnio dość przesuszonej skóry...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam, używam i jestem zadowolona :) Niestety już mi się kończy :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)