Świąteczny prezent, czyli grudniowy be Glossy i jego zawartość

niedziela, 14 grudnia 2014
Witam :)

Dzisiaj szczegółowo opiszę i pokażę zdjęcia produktów z grudniowego pudełka be Glossy. Jak już zapewne przeczytałyście na innych blogach i fanpage`u be Glossy opinia na temat tego pudełka jest delikatnie mówiąc "niezbyt pochlebna". Niestety, wiele glossygirls liczyło, że grudniowe pudełko będzie wyjątkowe, a prezenty dla VIP-ek zapierające dech w piersiach. Dwa razy w roku be Glossy dodaje osobom zamawiającym co najmniej 6 pudełek lub mającym subskrypcję prezenty. Jak się jednak okazuje...nie warto się starać o bycie VIP-em. Ale od początku :)

Pudełko dotarło do nas w piątek i miało tematykę "Świąteczna niespodzianka"

Pudełko miało identyczną szatę graficzną jak edycja specjalna, którą Wam ostatnio prezentowałam tutaj...

Sposób zapakowania pozostał tak samo piękny, jak dotąd :)

Takie produkty znajdowały się w grudniowym boxie...

Zacznijmy od czegoś na osłodę, czyli pralinka od Lindor ... pyszna, ale przejdźmy dalej...

Balsam do ciała Vaseline Intensive Care - Aloe Soothe wart 14,99 zł za 200 ml ma już od pierwszej aplikacji nawilżać skórę, działać na rogową warstwę naskórka. Efekt tak pięknej skóry ma się utrzymywać nawet do 3 tygodni po zakończeniu stosowania produktu. 

Płyn micelarny 3 w 1 Sensitive od Nivea, który jest znany wielu z nas, więc nie rozumiem wrzucania go do boxa, gdzie mamy poznawać nowości kosmetyczne... Płyn ma pielęgnującą formułę zawierającą dekspantenol i olej z pestek winogron. Ma idealnie oczyszczać, usuwać makijaż i nawilżać skórę nie naruszając bariery lipidowej i nie powodując przesuszenia skóry. Za 200 ml zapłacimy 13,99 zł. 

Lakier Catrice wart 14,99 zł - Million Brilliance 05 Plum Fiction jest jednym z najpiękniejszych produktów, które znalazłam w boxie. Zawiera kolorowe perełki i drobinki 3D o różnych wielkościach. Nadaje paznokciom lśniące i mieniące wykończenie.

Drugim produktem, który bardzo mi się spodobał jest róż So Susan - Universal Blush. Kosztuje 94 zł! Jest niezwykle delikatny i zawiera składniki pielęgnujące. Pigmenty różu mają za zadanie idealnie dopasować się do naturalnego kolorytu skóry, dzięki czemu jego odcień jest uniwersalny dla każdej karnacji. Niestety, mój róż ucierpiał podczas transportu :(

W boxie znajdowała się także kredka Joko do makijażu oczu 

Kredka ma bardzo ładny odcień i cechuje ją super pigmentacja, co zapewnia wyrazisty efekt. 

Gąbeczka do rozcierania na drugim końcu kredki pozwala uzyskać zróżnicowany efekt. Za konturówkę zapłacimy 12 zł. 

Oto swatche różu i konturówki Joko 

Jednym z produktów dla VIP-ek był balsam - olejek do demakijażu twarzy od Tołpy (by Mariusz Przybylski). Otrzymałam rozmiar travel-size. Produkt ma postać jedwabistego olejku usuwającego makijaż, który łatwo łagodzi podrażnienia, nawilża, wygładza i eliminuje uczucie ściągnięcia. Pozostawia uczucie komfortu, przyjemnie otula skórę. Za 125 ml zapłacimy 49,99 zł! 

Drugim prezentem dla VIP-ek był pseudo BB krem Garnier... ha ha ha! Kto jeszcze nie zna tego produktu? Wolałabym czekoladowego mikołaja :) Krem Garnier ma niby nawilżać, tuszować niedoskonałości, oznaki zmęczenia, rozświetlać ( tak, to czyni, cera świeci się niemiłosiernie) i chronić przed promieniami UV. Ja uważam ten produkt za totalny bubel. Szkoda, że ekipa be Glossy obdarowała nim swoje subskrybentki. 

ps. W boxie znajdowała się też naklejka świąteczna Pixers, którą gdzieś zawieruszyłam ;)


Jak oceniam pudełko? Spodobał mi się lakier, róż, kredka. Balsam i płyn Nivea zużyję, ale nie rozumiem, po co wrzucać do boxa, w którym miałyśmy testować nowości kosmetyczne produkty znane od miesięcy i średnio lubiane. A no tak...wietrzenie magazynów. 

Liczę, że w styczniu box będzie już "normalny"!


10 komentarzy:

  1. Róż i lakier do paznokci najfajniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie produkty są bardzo fajne według mnie, ale nie powinny znaleźć się w Glossy, który miał dawać szansę testowania kosmetyków z wyższej półki a garnier, nivea czy vaseline z pewnością do nich nie należą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna zawartość pudełeczka , róż super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Róż jest ekstra, ale reszta strasznie przeciętna. Myślałam, że z racji świąt jakoś się bardziej postarają z doborem kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nivea i BB, rzeczywiście śmieszna sytuacja..

    OdpowiedzUsuń
  6. Balsamy z Vaseline dla mnie są świetne :) Tego z aloesem jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)