Zaległe denko - kwiecień 2014

niedziela, 1 czerwca 2014
Witajcie

Dzisiaj pokażę Wam, co udało mi się zdenkować w kwietniu. Zapodziałam gdzieś zdjęcia i zupełnie o nich zapomniałam, ale, że "w przyrodzie nic nie ginie", robiłam porządki na karcie blogowej i oto są.
Galeria wyrzutków marcowych wygląda następująco :

Pianka do golenia Isana o zapachu brzoskwiniowym. Uwielbiam ją w zastępstwie za droższą Gillette. Jest tania, skuteczna i przyjemnie pachnie. Obecnie w Rossku za 6 zł. 


Płyn micelarny Mixa Optymalna Tolerancja. Hm, ciężko powiedzieć, czy kupię go ponownie. niby dobry, w promocji można go dostać za 12 zł, wydajny, ale czasami nie radził sobie ze zmywaniem mocniejszego eyelinera. Mimo tego lubiłam go. 

Opaska na oczy od Glossybox, Zużyłam ją doszczętnie, w środku przetarła się doszczętnie, nie nadawała się już do użycia. A ja opaskę na oczy muszę mieć, więc kupiłam w Rossmannie super dobrą z serii For Your Beauty. 

Bioderma Perfect Matt&Cover - podkład, który chciałam przetestować po wielu pochlebnych recenzjach. Okazja nadarzyła się, gdy dostałam go podczas wymianek z jedną z przyjaciółek. Podkład zużyłam co do ostatniej kropelki. Doskonały. Jak dla mnie ideał. na twarzy niewidoczny, ale pięknie matujący i ujednolicający cerę, nie ma mowy o efekcie maski, lekki, nie ścierał się, nie rolował, nie zapycha, chcę go ponownie! 

Paese Long Cover Fluid z jednego z Paese Boxów. Podkład ładnie matował cerę, nie zapychał, ale denerwował mnie fakt, że nie ma pompki i dziwnie się go wyciąga ze słoiczka. To powoduje, że już go nie kupię. A szkoda. 

Tusz z tych idealnych. False Lash Wings z szafy L`oreal. Kupiony na jednej z promocji -40%. Warto było go przetestować. Już kupiłam drugi na zapas. Ten tusz sprawia, że nasze rzęsy są pięknie podkreślone, wydłużone, pogrubione i czarne jak węgiel :) Kocham tę szczoteczkę, która pięknie podkręca rzęsy. Tusz doskonały. Szkoda, że cena regularna tak wysoka :(

Żel do mycia twarzy Green Pharmacy kupiłam za 3 zł w Delii. Żel jest delikatny, super zmywa pozostałości makijażu, doskonale oczyszcza twarz. Nie polubiłam go za dziwny zapach i zbyt lejącą konsystencję. 

Róż do policzków Kryolan z jednego z pudełek Glossybox. Kochałam ten róż, trudno nim było sobie zrobić krzywdę :) Delikatny, idealny do codziennego makijażu. Mam jeszcze jeden od koleżanki, która mi go oddała, bo różu nie używa. 

Scottish Fine Soaps - Honey B - żel do kąpieli, próbka 30 ml, przetestowana podczas jakiegoś wyjazdu. Super zapach, przyjemna konsystencja, doskonały efekt nawilżenia. 

Clinique High Impact Mascara, którą mogłyśmy kiedyś dostać oddając stary tusz w Douglasie. Tusz dobry, idealny dla alergików. Ładnie podkreśla, ale nie jest to efekt teatralnych rzęs. 

Kredka do oczu Yves Rocher w pięknym granatowym odcieniu. Super do robienia kresek podczas codziennego makijażu. Nie rozmywa się, nie schodzi nawet podczas upału. Polecam!

Tusz do rzęs Infinto Mascara Collistar kupiona latem w promocji za 39 zł. Super opinie na KWC, warta wypróbowania, bo to tusz idealny i robiący cuda z  naszymi rzęsami. Niestety w regularnej cenie dla mnie za droga ;(

Korektor Rimmel, który pojawił się wraz z podkładem Wake Me Up. Takiego korektora do tej pory nie miałam. Lekka konsystencja, nie zapychający, idealny, kryjący i doskonale matujący. Dostałam go od kuzynki i niestety ceny nie znam:( 

Tusz do stylizacji brwi Eyebrow Stylist Wibo uwielbiam. Zawsze kupuję kolejny egzemplarz. Wolę te z większą szczoteczką. Są lepsze do aplikowania produktu. Dodatkowy plus za niską cenę - 8 zł. 

Tonik bioaktywny kondycjonująco - rozjaśniający Lirene - 5 zł w Superpharm. Delikatny, super do przemywania twarzy. Piękny, delikatny zapach. 


Pantene Pro Nature Fusion Elixir With Argan Oil - dla włosów zniszczonych. Aplikowałam go po rozczesaniu włosów. Zauważyłam poprawę stanu włosów, mniej rozdwojonych końcówek, brak puszenia się włosów. Duży plus za fakt, że włosy nie są po użyciu tego produktu przetłuszczone, co często ma miejsce w przypadku produktów z olejkami. Produkt wart zakupu. 


Tak wyglądały produkty, które zdenowałam w kwietniu. W jednym z kolejnych wpisów pokażę, co zużyłam w maju. A co Wam udało się "wykończyć" z kosmetycznych zapasów?:)
Znacie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?

13 komentarzy:

  1. Też lubiłam ten tonik z Lirene ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. naprawde spore denko ;) mam ochotę na ten olejek arganowy na samym koncu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam kiedyś Isanę do golenia (fioletową), bo miała super recenzje, ale 1) wysuszała 2) potwornie zapychała golarkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten tusz z L'Oreala. Początkowo przeraziła się szczoteczki, nie wiedziałam jak jej używać :) Od razu wbiłam na YT i szukałam jakiś testów na zywo :) Parę razy po używałam i doszłam do wprawy i jestem z niego bardzo zadowolona :) Zdecydowanie bardziej polubiłam się z nim, niż z Volume Million Lashes :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem spore to denko ;-)) Ja w SP dostałam ten tonik za złotówkę albo za grosza, już nie pamiętam jednak jest jakiś strasznie niewydajny, używam niecały miesiąc a już połowy nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurczę, no i popatrz, a u mnie on był wydajny... polubiłam go.

      Usuń
  6. Przsymieżałam się do Paese, ale właśnie nie wiem czy mnie nie będzie denerwował brak pompki?

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)