Witajcie w majówkowy weekend :)
Dzisiaj chciałam Wam pokazać dwa śliczne cienie, które gdzieś zapodziałam na karcie ze zdjęciami od stycznia :) Cienie kupiłam na wyprzedaży w Douglasie w styczniu. Za oba zapłaciłam 40 zł.
Cena przystępna, bo sam cień w kremie Clinique kosztuje 100 zł. A oto one :
Oto złowione cienie wraz z próbką pięknego zapachu, który otrzymałam gratis.
Cień Clinique ma kremową formułę i niezwykłą trwałość. Wytrzymuje na powiece aż do demakijażu. Nie roluje się, nie ściera. Wybrałam piękny gołębio - srebrny odcień.
Colistar to cień sypki w odcieniu numer 3. Jest delikatny, różowy, ale nie w stylu barbie :) szczególnie polubiły go panie młode, które miałam przyjemność malować. Cień jest trwały i bardzo łatwo się go aplikuje.
Takie oto cudeńka zdobyłam kiedyś na wyprzedaży. Znacie? :)
Jak mija Wam majówka? Ja jestem na wyjeździe we Wrocławiu i biegam z wydarzenia na wydarzenie, wczoraj koncert "Księga Aniołów i Ludzi", który będzie retransmitowany przez TVP2, a dzisiaj bicie rekordu Guiness`a w graniu na gitarze hitu "Hey Joe". Rekord został pobity, mimo, że gitarzyści grali w strugach deszczu. Super!
Mam nadzieję, że i Wy wypoczywacie. Pozdrawiam ciepło:)
Trafiłaś na świetną promocję, aż zazdroszczę :))
OdpowiedzUsuńAle Ci się trafiło:D
OdpowiedzUsuńmhm:)
UsuńInteresująca formuła tego cienia colistal
OdpowiedzUsuńOdwiedź i mnie czasem :))
ok, zerkam :)
UsuńAle śliczny ten gołębiowy :)
OdpowiedzUsuńjest piękny i wart zainteresowania :)
Usuńten srebrny jest cudowny !! :))
OdpowiedzUsuńoj jest :)
Usuń