Weekend za nami...ten upłynął zdecydowanie za szybko,ale już za 5 dni kolejny :)
A tymczasem muszę się pochwalić (wiem, wiem, że to nieładnie) prezentami, jakie otrzymałam na Walentynki.
Tak oto prezentują się dwa cudeńka, które otrzymałam od narzeczonego :)
Perfumy Lanvin Marry me! chodziły już za mną od dawna. Uwielbiam takie zapachy! A na dodatek ten przepiękny i wymowny flakon...
Czyż nie są przepiękne? :)
Jeśli chodzi o prezent z logo W. Kruk to w środku znajdował się...
Srebrny łańcuszek z uroczym serduszkiem :)
Dziękuję raz jeszcze za przepiękne prezenty <3
***
Łańcuszek z serduszkiem uroczy, a flakonik perfum faktycznie wymowny, nie znam tego zapachu :)
OdpowiedzUsuń:) powąchaj przy okazji...mnie się podoba :)
UsuńTen wisiorek ostatnio chyba był w Rossmanie albo innej drogerii w mega promocyjnej cenie jak się przekroczyło jakąś kwotę, niestety nie udało mi się już nigdzie na niego trafić, wielka szkoda bo jest śliczny *_*
OdpowiedzUsuńw Superpharm ;)
UsuńPiękny prezent:)
OdpowiedzUsuńdzięki ;) też jestem zachwycona :)
UsuńZazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŁańcuszek jest śliczny!:)
OdpowiedzUsuń:) perfumy równie piękne zapewniam ;)
UsuńPerfumy maja uroczy flakonik, musze koniecznie je gdzies powachac:)
OdpowiedzUsuńzerknij :)
UsuńHmmm czyżby perfumy z podtekstem? Nazwa rewelacyjna. Nie znam ich szczerze mówiąc. W ogóle muszę nadrobić nowości, bo ja cały czas używam tylko moich wspaniałych Mon Paris https://perfumy.pl/product-pol-1855-Yves-Saint-Laurent-Mon-Paris-woda-perfumowana-90-ml.html Nigdy nie sądziłam, że tak się zwiążę z jednym zapachem na dłużej ;)
OdpowiedzUsuń