Glossybox zaskakuje. Ale od początku... Wyjątkowo wcześnie w tym miesiącu otrzymałyśmy Glossiego. Pudełko dotarło do nas pod nazwą "Perełki Glossiego". Z podpowiedzi wiadome było, że znajdziemy w nim miniaturkę wody Roberto Cavalli i tak się stało, a co więcej ? Zerknijmy :)
Opakowanie jak zawsze urocze :) I to zawsze mi się w Glossiaku podoba :)
Wszystkie produkty z majowego pudełeczka
No to obejrzyjmy produkty po kolei :
Woda toaletowa Roberto Cavalli Acqua - 5 ml, czuć w nim jaśmin i konwalię, jest świeży i delikatnie cytrusowy- idealny na zbliżające się lato :)
Buteleczka tej miniaturki jest przeurocza i uważam ją za niewątpliwy hit tego pudełka :)
Czekałam na ten produkt...nigdy nie miałam nic z Organique i nareszcie :)
Otrzymałam piankę do kąpieli pomarańczową (pełny produkt) - wart 16 zł za 100 ml
Ten produkt również skradł moje serce :)
Żel oczyszczający La Roche Posay Effaclar - nie zawiera mydła, nie podrażnia skóry, ale zawarte w nim składniki myjące eliminują zanieczyszczenia i nadmiar sebum.
Koszt 27 zł za 200 ml /
w tym pudełku otrzymałyśmy 15 ml.
Krem Santaverde Aloe Vera Medium - zawiera naturalne składniki, woda została tu zastąpiona sokiem aloesowym, nawilża, wygładza i koi skórę twarzy.
Kosztuje sporo, bo 129 zł za 30 ml
No i największy minus tego pudełka - coś, co otrzymałyśmy już w Goldenie. Tint do ust i policzków ModelCO. Bez sensu ! Po co powtarzać produkt, który już był?
Opinie na fanpage`u Glossiego są mocno podzielone, od niezwykle entuzjastycznych do bardzo krytycznych. Ja jestem w sumie zadowolona, pomijając tinta ;)
z Organique miałam tylko maseczki i mogę śmiało je każdemu polecić, są wspaniałe :) ciekawe jak ta pianka się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńjuz mnie kusi, aby ją użyć, ale jest kilka rzeczy przed nią do zućyia:)
Usuńswietne perełki! :) Zostaję tu na stałę i dodajędo obserwowanych i zapraszam dosiebie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa i oczywiście biegnę :)
Usuń