Jak co tydzień wybrałam się na zakupy potrzebne na weekend i zbliżający się tydzień, ale ponieważ towarzyszyła mi mama nie mogło się obyć bez zakupów innej maści ;) Tak więc już na wstępie mama oznajmiła, że idziemy do Biedronki, bo kilka rzeczy wpadło jej w oko ze wspomnianej gazetki na zbliżające się Walentynki. Tak też mama kupiła jedwab do włosów, odżywkę do włosów Eveline i lakiery do paznokci, a ja otrzymałam w prezencie taki zestawik :
1. Mgiełka upiększająca Timotei drogocenne olejki, która ma zapewnić połysk, jedwabisty dotyk, nawilżenie każdego dnia.
2. Eveline Gold & Argan - Nawilżające mleczko micelarne do demakijażu twarzy i oczu, które ma dokładnie i delikatnie oczyszczać, perfekcyjnie usuwać nawet wodoodporny makijaż oraz intensywnie nawilżać i wygładzać.
3. Nose Pore Strips - Oczyszczające plastry na nos, które wzięłam z sentymentu za czasami liceum, gdy podobnych wtedy używałam. Plastry mają skutecznie oczyszczać zatkane pory, usuwać niechciane wągry i zaskórniki.
4. Jedwab do włosów Silk Therapy, którego używam po każdym myciu włosów i nie wyobrażam sobie, jak mogłam tego nie robić. Moje włosy go kochają.
5. Matująco - wygładzająca baza pod makijaż Ladycode by Bell, którą już kiedyś miałam i jest równie dobra, jak jej droższe odpowiedniki, a kosztuje 12 zł.
No i tak oto skończyły się nasze zakupy :) Bo tak to jest gdy dwie kobiety wybiorą się do sklepu :) Przepraszam za słabe zdjęcie, ale chciałam od razu wrzucić je na blog :)
Spokojnej nocki !