Tak, jak już wspominałam...nie umiałam się oprzeć i we wtorek zawitałam ponownie do Rossmanna i uległam...na początku co prawda ominęłam wiele półek, ale w końcu wyłowiłam takie oto cuda, które po pierwsze były zabezpieczone przed ciekawskimi łapkami ;) a po drugie wpisały się w moją wishową listę.
Tego chciałam i to kupiłam z 40 % rabatem :
1. Błyszczyk Revlon w obłędnym koralowym odcieniu. Teraz już mam komplet błyszczyków ;)
2. Tusz Astor Big & Beautiful Lovely Doll, który testowałam kiedyś i bardzo mi się spodobał.
3. Kajal od Wibo ! - HIT ! Doskonały. Trzyma się na oku cały dzień, jest miękki, tani i wytrzymały.
4. Lakier Lustre Shine w pięknym kolorku od Sally Hansen - spodobał mi się, ale za 25 zł bym go nie wzięła, no, ale z takim rabatem jak najbardziej. Od wtorku na paznokciach i ani drgnął... mimo sprzątania, mycia, prania. Wspaniały ;)
5. Pomadka od Miss Sporty w odcieniu BB Nude, bo nudziaka do tej pory żadnego nie miałam. (5 zł)
6. Czwórka cieni od Wibo za całe 6 zł ! Piękne do codziennych makijaży :)
7. Na dole wdzięcznie leży kredka od Max Factor w kolorze Taupe ! wzięłam, bo lubię osławioną cielistą,
a ta jest jak znalazł do szybkiego makijażu, a i brwi można nią okiełznać, o czym już się przekonałam :)
Jestem zadowolona, bo kupiłam wszystko to, czego mi brakowało w kosmetyczce ;)
A na koniec coś, czym dzisiaj powalił mnie mój narzeczony ;)
To było przepyszne :) A tymczasem... kolorowych snów ;)