Rabat 25% i urodzinowy w Glamshop - haul

piątek, 31 sierpnia 2018
Witam serdecznie


Dzisiaj zapraszam na ogromny haul z dwóch promocji w Glamshopie. Jeden ze zniżki urodzinowej i drugi... Był taki dzień, kiedy Hania DigitalGirl poinformowała na swoim Instagramie, że zaczyna się promocja -25%. Nie zastanawiałam się długo i pognałam na stronę Glamshopu, aby wybrać co nieco.  Zerknijmy, co wrzuciłam do koszyka i co będzie mi towarzyszyć w makijażu.



W mojej paletce na cienie zaczęło brakować miejsca. Postanowiłam zakupić nową, mniejszą, na same błyskotki, cienie, których używam do tzw. akcentów w makijażu. Stwierdziłam, że nie będzie piękniejszej palety niż ta... Paleta magnetyczna Holograficzne Pikselki - na 9 cieni lub na 1 duży wkład (puder, rozświetlacz, róż, brązer) oraz 5 cieni. W cenie regularnej kosztuje 29 zł. 


Wykonanie tejże palety jest na 5 z plusem. Przepiękna i do tego w przystępnej cenie. 


Drugim produktem, na jaki się zdecydowałam jest nowość w asortymencie Glamshopu, a więc...



"Nowa odsłona naszej kultowej gąbeczki. Nowy GlamSPONGE charakteryzuje się niesamowitą miękkością oraz plastycznością. Makijaż nałożony przy użyciu naszej nowej gąbki wygląda niesamowicie naturalnie. Najnowsza GlamSPONGE zapakowana jest w pudełeczko z otworem umożliwiające transport oraz suszenie gąbki." - taką informację znajdziemy na stronie Hani. Gąbeczka kosztuje 20 zł, a więc w promocji była jeszcze tańsza. Super!


Zamówiłam także wkład do palety z cieniami do akcentów, a mianowicie prasowany pigment "szlachetna rdza", który w regularnej cenie kosztuje 18 zł. Jest to "bardzo metaliczny odcień rdzawej pomarańczy z domieszką różu. Nasze prasowane pigmenty, charakteryzują się bardzo kremową konsystencją i silnym nasyceniem kolorem. Aplikować należy je jak normalne cienie, przy użyciu pędzla z włosia naturalnego (O100, O101, O102, O103) lub palcem." 

Prasowany pigment Glamshop - Szlachetna Rdza
Prasowane pigmenty bardzo mnie zachwyciły, więc musiałam kupić jeszcze jeden do kolekcji.


Zdecydowałam się także na rozświetlacz, top do policzków "delikatny łosoś", który na stronie jest opisany jako "Delikatnie napigmentowany, róż do policzków z efektem rozświetlenia. Kolor neutralny, pastelowo łososiowy. Nasze topery do policzków charakteryzuje delikatny efekt i świetne zlewanie się z brązerem dzięki czemu są idealną propozycją dla osób 'bojących" się używania różu."
Już zdążyłam się w nim zakochać! 

Oto wspomniane przeze mnie wcześniej prasowane pigmenty, pierwszy to indyjski róż (naturalny odcień zgaszonego różu z domieszką brzoskwini)  oraz zielony amber (pomarańczowy odcień opalizujący na zielono), wszystkie trzy, które mam są niesamowite, pięknie się mienią i doskonale aplikują. Polecam !


A na deser, wisienka na torcie, czyli Glam Box Edycja 5, zwana Gołą. Idealna paleta do codziennych makijaży, ale i na wyjścia, za sprawą pięknych błyskotek w niej zawartych. 


Myślę, że poświęcę jej osobny wpis, bo ten i tak jest już tasiemcem. Paleta jest piękna i tyle napiszę na sam początek, później więcej wrażeń :)

Uff, to już wszystkie nowości z Glamshopu. Który z nich wpadł Wam w oko?

2 komentarze:

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)