Dzień dobry
Są takie kosmetyki, które chcemy bardzo wypróbować, ale nie tak łatwo je zdobyć, bo albo w naszym kraju nie są dostępne, albo są od Czarszki i ustawiają się po nie kolejki :) Tak było przez kilka sobót, aż pewnego razu usiadłam, weszłam z ciekawości na stronę sklepu i pac, są. Bez wahania do koszyka wrzuciłam dwa balsamy i przeszłam do realizacji zamówienia.
W poniedziałek balsamy były w moich dłoniach i wprost nie mogłam się nacieszyć z tego faktu!
Balsamy docierają do nas w kartonowych opakowaniach, z pieczątką z logo Czarszki. W środku jeszcze więcej przyjemności, a mianowicie...
Postawiłam na aksamitny oraz ultradelikatny balsam do mycia twarzy. Każdy z nich ma 100 ml pojemności. Do balsamów dołączone zostały krówki (sztuk 2, już zjedzone;P) oraz dwie osobne karteczki z podpisem i notką od Czarszki! Super.
Na opis każdego z nich i recenzję zapraszam później, gdy będę mieć już wyrobione zdanie o nich. Mam nadzieję, że to zrozumiecie :)
Kuszą Was te balsamy?
Bardzo mnie kuszą te balsamy ;) Ultradelikatny to coś w sam raz dla mnie ;))
OdpowiedzUsuńMuszę je wypróbować :D
OdpowiedzUsuń