Witam ponownie !
Zaległości mam spore, ale myślę, że spokojnie je nadrobię :) Dzisiaj chciałam Wam pokazać moją złotą piątkę kosmetyków makijażowych, które nosiłam i zdenkowałam w maju. Każdy z nich jest ideałem i nie wyobrażam sobie, aby znowu ich nie kupić :)
Mowa dzisiaj będzie o :
- podkładzie Revlon Colorstay, o którym rozpływałam się już w jednym z wpisów na blogu, a mianowicie tutaj... Podkład spisywał się w każdej sytuacji, a swoje spektakularne działanie udowodnił w dniu, w którym miałam go na buzi od rana aż do 1 w nocy, pozostał w takiej samej formie, nie musiałam nic przypudrowywać. Efekt idealny.
- tuszu do rzęs Miss sporty, czyli brat bliźniak kultowego tuszu Lovely. Dla mnie Studio Lash Volumythic Mascara jest o niebo lepszy, szczoteczka jest bardziej precyzyjna i delikatniejsza. Efekt po zastosowaniu tego tuszu niebywały :) polecam szczerze, warto go przetestować.
- tuszu do rzęs Maybelline, nowość w ich szafie, czyli Lash Sensational. Uwiódł mnie od pierwszego zastosowania. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka tworzy wachlarz rzęs, długich, podkręconych, pogrubionych. Idealna.
- cień do powiek z szafy My Secret, kultowy 505, idealny solo do ujednolicenia powieki, do blendowania, do nakładania pod łuk brwiowy. Cień, który zawsze muszę mieć w zapasie. Do tego kreska i voila!
- błyszczyk do ust Shine Your Lips od Joko zakupiony w sklepie Endorphine (o zakupach pisałam w tym poście) Błyszczyk zostawia na ustach piękny efekt, są nawilżone, subtelnie błyszczą, kolor był idealny do codziennych makijaży. Z pewnością sięgnę po niego kolejny raz.
Koniecznie dajcie znać, czy któryś z tych produktów znacie i jak się u Was spisywał. Miłego popołudnia :)
Niestety nie miałam żadnego z tych produktów. Skusiłabym się na revlon, ale zniechęca mnie aplikacja. ;)
OdpowiedzUsuńTeż swego czasu używałam tej maskary z miss sporty:))
OdpowiedzUsuńZ tego tuszu Miss Sporty byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego z tych kosmetyków, które pokazałaś :[
OdpowiedzUsuńWydają się naprawdę fajne :]
Zapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/
Poklikasz w linki w poście z dresslink? To dla mnie bardzo ważne <3
Cień z tej serii miałam czarny, ale chętnie spróbuję tego. A Revlon jest również moim ulubieńcem :) chyba najlepszy podkład drogeryjny.
OdpowiedzUsuńRevlon jest świetny, też go lubię :)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam z Twoich ulubieńców, za duży wybór na rynku ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tusz, który polecasz. Ten kultowy z Lovely niestety się u mnie nie sprawdzał...
OdpowiedzUsuńcień 505 <3
OdpowiedzUsuńMusze przetstować cień i tusz, chociaż nie lubię Miss Sporty ;)
OdpowiedzUsuń