Blogmassdzień 1 - czas zacząć:)

sobota, 1 grudnia 2018
Dzień dobry

Całkiem spontanicznie, bez przygotowania, zachciało mi się pobawić w odliczanie do najpiękniejszych świąt w roku. Czemu nie spełnić swych marzeń? Zapraszam do zabawy! Może nie zawsze się uda, może nie będzie fajerwerków, ale na pewno codziennie będziecie mogli zajrzeć do moich 4 kalendarzy adwentowych. Dwa dostałam, dwa kupiłam i pomyślałam, że szkoda, aby się zmarnowały:) Chcecie przeżyć ten wyjątkowy czas ze mną?:) 




Jakie kalendarze będziemy otwierać?


Lookfantastic - pierwszy z prezentów, jaki otrzymałam na tegoroczne Mikołajki, celowo wcześniej:) Wykonanie na 6 z plusem. W środku znajdziemy szufladki, w których znajdujemy opakowane w czerwony papier kosmetyki, miniatury, akcesoria. Wygląda zacnie!


Drugi z kalendarzy, dostałam w listopadzie i cierpliwie czekałam, aby to cudo otworzyć. Wygląda fenomenalnie, jest ogromny, ma oddzielne pudełka na każdy dzień i każdego dnia zadanie do wykonania. Piękny! Pochodzi z The Body Shop.

Czas na dwa kalendarze, które sobie zakupiłam:


Yves Rocher - zakupiony w promocji za 99 zł, do tego dostałam gratisy, m.in kredkę i maskarę. Może nie jest tak okazały jak poprzednicy, ale wygląda przyjemnie, każdy dzień to osobne pudełko. 


Sephorowe podejście numer 2 do stworzenia kalendarza adwentowego, pierwszy oceniany jest jako totalny bubel. Ten ma szanse stać się hitem! Zawiera miniatury bestsellerów tej właśnie perfumerii. 

W następnym wpisie otworzymy okienka z numerem 1:) Zapraszam!

2 komentarze:

  1. WOW!! super, zazdroszczę Ci tych kalendarzy

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne kalendarze, mnie nie udalo sie kupic ani jednego (ale moze jeszcze na cos sie zdecyduje) ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)