Zakupy w Hebe i Pepco - wiosenne klimaty

środa, 9 maja 2018
Witam serdecznie

Są sklepy, które chętnie odwiedzam w poszukiwaniu inspiracji do tworzenia wpisów na blogu. Wśród nich znajduje się Pepco, którego nie muszę chyba Wam przedstawiać:) Co tydzień w asortymencie sklepu pojawiają się nowości, które zachęcają nas do zakupu i kuszą swoim wyglądem. Co tym razem wpadło w moje ręce?




Tym razem postawiłam na pojemnik na sztućce, który ja stosuję do przechowywania pędzli do makijażu, prezentuje się przepięknie! Drugi pojemnik z przeuroczym napisem i w ładnym kolorze służy mi do przechowywania wacików na toaletce. Mam je pod ręką, nie kurzą się. Nie mogłam się nie skusić na kubek ze słomką z kaktusami za jedyne 1,99! Do tego dokupiłam poszewkę na jasiek z flamingami. Uwielbiam Pepco!

A co wpadło do koszyka w Hebe?


W tle widzicie wspomnianą poszewkę z flamingiem. Przejdźmy jednak do zawartości koszyka z Hebe, gdzie skorzystałam z licznych promocji w związku z urodzinami drogerii. Wybrałam maskę Kallos Bananową za 6 zł z groszami. Moje włosy potrzebują ostatnio nawilżenia i non stop aplikuję odżywki, maski, aby je wspomóc. Z kolorówki wybrałam dwa produkty P2, które były w okazyjnych cenach. Lakier Sand Style do akcentów za 4 zł oraz pomadkę Full Color Lipstick za 6 zł! 


Pomadka wygląda przepięknie i nosi się bardzo komfortowo, więc zakup w takiej cenie był bardzo opłacalny. 


Kupiłam także pędzel Glow Perfect Blush z szafy Essence za jedyne 10 zł. Pędzel już przypadł mi do gustu. Idealne akcesorium do nakładania rozświetlacza. Super miękki wachlarz, dzięki któremu nie można przesadzić z kosmetykiem. 

Takie zakupy bardzo lubię. Nie dość, że ciekawe, nowe produkty, to jeszcze w obniżonej cenie. Znacie któryś z produktów, które pokazałam w tym wpisie?

2 komentarze:

  1. Też uwielbiam Pepco :D Boskie zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię pędzle tej firmy, ale używają kiepskiego kleju do ich produkcji, dlatego zawsze po pewnym czasie od zakupu nowego trzeba go skleić porządniejszym klejem. A potem już można ich używać latami.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)