Witam serdecznie
W kwietniowym Joyboxie znalazłam krem BB Embryolisse Laboratoires, Artist Secret BB Cream (Krem BB SPF 20), który zaintrygował mnie i chciałam jak najszybciej przekonać się, czy będzie faktycznie tak dobry, jak zapewnia producent: "Idealne połączenie pielęgnacji oraz
makijażu. Już po pierwszym zastosowaniu skóra staje się rozświetlona.
Upiększa dzięki mineralnym pigmentom odbijającym światło, które jak
kameleon dopasowują się do odcienia każdej skóry powodując, że drobne
linie i rozszerzone pory stają się niewidoczne, a niedoskonałości
zamaskowane. Produkt silnie nawilża dzięki kwasowi hialuronowemu, który
dodatkowo wygładza i silnie ujędrnia. Poprzez przeciwutleniacze oraz
filtry UVA oraz UVB efektywnie zapobiega wszelkim oznakom starzenia się
skóry. Efekt nieskazitelnej cery `bez makijażu` zapewniony, skóra staje
się rozświetlona, jednolita i niesamowicie jedwabista.
Zawiera SPF 20 (deklarowaną ochronę UV osiaga się przy zastosowaniu 2 mg/1 cm2 skóry, tj. minimum 1 ml na samą twarz lub ok. 1,5 ml na twarz i szyję). Występuje w jednym uniwersalnym kolorze." Za 30 ml produktu trzeba zapłacić 119,50 zł.
Zawiera SPF 20 (deklarowaną ochronę UV osiaga się przy zastosowaniu 2 mg/1 cm2 skóry, tj. minimum 1 ml na samą twarz lub ok. 1,5 ml na twarz i szyję). Występuje w jednym uniwersalnym kolorze." Za 30 ml produktu trzeba zapłacić 119,50 zł.
Jak spisał się u mnie?
Niestety, produkt zupełnie nie spełnił moich oczekiwań. Już sama aplikacja nie jest przyjemna, krem rozchodzi się po twarzy, tworzy nieestetyczne plamy, również kolor jest za ciemny, mimo, że miał dopasowywać się do odcienia cery, zupełnie tak się nie działo. Nie zapewnił mi nawet minimalnego krycia, jedynie wspomniane plamy produktu. Dodatkowo zapycha, podkreśla nawet minimalne skórki. Wygląda bardzo niechlujnie i nieestetycznie, chociaż przyznam nieskromnie, że nie mam problemów z cerą i zazwyczaj kropla podkładu czy kremu bb wystarczy, aby wyglądała dobrze. To dobrze, że otrzymałam próbkę produktu w pudełku, bo wiem, żeby omijać go szerokim łukiem. W tej cenie mogę kupić bardzo dobry, ba rewelacyjny krem Skin 79, który pojawi się w jednej z najbliższych recenzji. Nie polecam Wam tego produktu. A może Któraś z Was miała z nim styczność? Co o nim sądzicie? Jakie kremy bb polecacie?
Szkoda, że to taki bubel :( Miłego dnia, buziaki :***
OdpowiedzUsuńOsobiście nie wierzę jak kosmetyk może dopasować się do kolorytu cery. Po co nawijać ludziom makaron na uszy to ja nie wiem. Przecież mogą przez to zrazić ludzi do marki zamiast coś sprzedać.
OdpowiedzUsuń