Dawno mnie tutaj nie było. O tym napiszę w osobnym wpisie. Tymczasem dzisiaj opowiem Wam o maseczce, którą kupiłam podczas wyprzedaży w Sephorze i pokochałam od pierwszego użycia.
ORIGINS Drink Up Intensive Nawilżająca maseczka na noc
"Mając wrażliwą skórę, nałóż tę ultra bogatą w składniki maseczkę
nawilżającą na noc. Olejki z awokado i pestek moreli głęboko i
błyskawicznie rozprowadzą po spragnionej nawilżenia skórze zgromadzone
rezerwy substancji nawilżających oraz pomogą zbudować zapasy na jutro.
Wodorosty z morza japońskiego pomagają naprawić barierę ochronną skóry
zapobiegając odwodnieniu w przyszłości i oznakom przedwczesnego
starzenia. Skóra budzi się odprężona, odświeżona i jędrniejsza.
Jak używać ?
Stosuj dwa razy w tygodniu lub częściej w razie potrzeby."
Maseczkę stosuję zdecydowanie częściej, aniżeli dwa razy w tygodniu. Pokochałam ją za nawilżenie, jakie funduje mojej skórze. Nie muszę chyba pisać, jak pięknie pachnie (jest to morelowy, orzeźwiający zapach) wprost uzależnia! Ma bardzo treściwą konsystencję, raczej tłustą, ale aplikuje się ją bez żadnego problemu. Wiele osób narzeka na to, że je zapycha (maseczka zawiera olej kokosowy oraz tłusty emolient, które mogą działać komedogennie), u mnie nic takiego się nie pojawiło. Jest idealna na przesuszające się miejsca na naszej buzi. Po użyciu maski, twarz jest miękka, nawilżona i miła w dotyku.Produkt jest niesamowicie wydajny. Jego wada ? Cena, ale można ją kupić podczas promocji w Sephorze.
Znacie ten kosmetyk? Co o nim sądzicie?
Mam zamiar ją niebawem wypróbować :)
OdpowiedzUsuńod dawna mam ochotę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam maseczkę Origins z węglem, która na razie sprawdza się nieźle. Dobrze wiedzieć, że i tą polecasz :)
OdpowiedzUsuńNo zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuńzaintrygowałaś :) chyba będę musiała ją zakupić
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas szukam dobrej maseczki, nie lubię w płachcie, więc ta by mi odpowiadała
OdpowiedzUsuń