W tym miesiącu postanowiłam poszaleć i złożyć większe zamówienie w sklepie Cocolita. Kilka razy zmieniałam produkty w koszyku, wyciągałam, znowu dorzucałam, aż w końcu zamówiłam taki oto zestaw na wakacje. Skorzystałam ze zniżki 10% od jednej z youtuberek.
Mam nadzieję, że wśród moich zakupów i Wy znajdziecie coś, na co warto zapolować:)
Uzupełniłam zapas mojego ukochanego tuszu do rzęs, a mianowicie Volume Million Lashes Feline z L`oreal. Zapłaciłam za niego 24 zł! Tak tanio nie jest nawet podczas promocji w Rossku.
Wreszcie cię mam pięknisiu! Mowa o zachwalanym i polecanym różu wypiekanym Milani w kolorze Luminoso. W cudownym złotym opakowaniu kryje się najlepszy na okres wiosenno - letni czas. Przypomina mi Orgasm Nars`a, ale ten ma o niebo lepszą pigmentację.
Nowa marka Fancy Handy swoimi opakowaniami kojarzy się z marką Lush. Nie mogłam nie zamówić tej maski do włosów Restructuring - odbudowującej, o której opowiadała mi moja przyjaciółka, która ma identyczne włosy, jak ja. Będę testować i zachwycać się tym pięknym opakowaniem. Maska do włosów posiada wiele zalet i jest jednym z podstawowych
produktów do pielęgnacji włosów. Nawilża i zapewnia poprawę tekstury,
pozostawiając włosy miękkie i zdrowe, nawet w przypadku najbardziej
suchych i zniszczonych końcówek. Maska ma właściwości odbudowujące,
ponieważ zawiera keratynę, kolagen morski, olej kokosowy i jojoba.
Drugi produkt marki Fancy Handy, na jaki postawiłam to Pineapple Face Mask - iście ananasowa. Maseczka jest przeznaczona do pielęgnacji każdego rodzaju cery. W formule produktu znajduje się naturalny ekstrakt z ananasa o silnych właściwościach nawilżających, maska zamyka pory i zmniejsza ich widoczność na skórze. Działa rozgrzewająco. Wpływa na odpowiedni stopie nawilżenia skóry. Za 30 ml zapłacimy 24 zł, więc sporo, ale zobaczymy, czy warto:)
Paleta, którą musiałam mieć, a mianowicie Soph x Extra Spice. Ominęła mnie zniżka na kosmetyki MUR, ale i tak cieszę się, że już mogę z niej korzystać. Będzie o niej osobny wpis.
Nie mogłam sobie odmówić wypróbowania pomadki, która pojawiła się w sprzedaży wraz z paletą. Do wyboru są trzy odcienie, do mnie trafił Cake, który bardzo mi przypomina MAC Creme Cup. Jest kremowa, nareszcie, bo ma już dość matowych pomadek, które atakują nas z każdej strony.
To już wszystkie kosmetyki, jakie pojawiły się u mnie ze sklepu Cocolita. Z pewnością wrócę ze zbiorczą recenzją kosmetyków do makijażu, które tutaj pokazałam. Zapraszam do regularnych odwiedzin.
Który z kosmetyków zaciekawił Was najbardziej?
Maseczka ananasowa ma uroczy wygląd :D
OdpowiedzUsuńBardzo zinteresowala mnie ta maska do wlosow, jestem bardzo ciekawa jak sie spisze :D
OdpowiedzUsuńNo no fajne rzeczy :))
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
O, ja też bardzo ten tusz do rzęs lubię :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tego tuszu!
OdpowiedzUsuńmuszę wejść na tę stronę :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety Feline się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńRóż Milani jest przepiękny, sama mam na niego ochotę od długiego czasu:)
OdpowiedzUsuńTak samo jak ja :)
Usuńkocham ten sklep !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne opkowanie ma ta maska <3 Kupiłabym tylko dla niego ;)
OdpowiedzUsuń